Wystawa prac Agaty Jóźwiak prezentująca krajobrazy Torunia.  Prace wykonane techniką czarnego tuszu na papierze nawiązują do nastrojowych pejzaży z przełomu wieków XIX i XX, zainspirowane zarówno romantycznymi nokturnami, jak i sztuką dalekowschodnią.

Pejzaże pochodzą z poprzedniego roku i ostatnich miesięcy – powstały dzięki stypendium Urzędu Miasta Torunia. Choć wszystkie powstały w Toruniu, mieście znanym przede wszystkim z wyjątkowej architektury, autorka celowo skupiła się na pokazaniu innego oblicza grodu Kopernika - świata przyrody i panującej tu malowniczej atmosfery.

Architektura natomiast pojawia się gdzieniegdzie w tle. Autorka od wielu lat konsekwentnie zajmuje się tematyką malarstwa pejzażowego, w którym ukazuje różnorodność i piękno polskiego krajobrazu. W ostatnich pracach stara się pokazać miasto od strony walorów przyrodniczych i astronomicznych, bada też zależności przyrody z Kosmosem. Obrazy wpisują się w nurt propagujący uważność oraz lokalizm. Pokazują atuty położenia miasta oraz jego szersze aspekty poza turystycznymi, dobrze znanymi atrakcjami.

Agata Jóźwiak: Piękna krajobrazu nie trzeba doświadczać tylko gdzieś daleko, czekać na niezwykłe wydarzenia podczas egzotycznych wakacji. Wystarczy otworzyć szerzej oczy, wydobyć się z przestrzeni wirtualnej, godzin spędzanych przy ekranie w pracy, a potem w czasie wolnym. Warto zdobyć się na to, by wyciszyć się, pójść na spacer i spróbować dostrzec, że często już niedaleko od własnego domu czekają na nas urocze widoki, zjawiska związane z porami roku, przemieniające się życie flory i fauny. Wszędzie, także nad Wisłą, jesteśmy częścią wielkiego, bezgranicznego Wszechświata. Moja wystawa przypomina o obecności Słońca i Księżyca - dwóch potęg kosmicznych, które wyznaczają rytm życia. W prezentowanych pracach pojawia się też gwiazda zimowego nieba, zjawiskowa planeta Wenus, którą można było obserwować gołym okiem przez wiele wieczorów. Wyjątkowość Torunia to także dostępność widoków nieba, gdy tylko zechce się podnieść głowę i wydobyć na chwilę ze świata swych spraw...