Monografia

Władysław Kozioł

 

  1. Sylwetka artysty w oczach przyjaciół

W roku 2019 Władysław Kozioł ukończył lat 90, zatem rzetelne spisanie jego biografii jest zamierzeniem ambitnym i jednocześnie trudnym. Tym bardziej, że Władysława Kozioła „interesuje to, co przed nim, nie zaś za nim.” Zgodnie z tą maksymą od zarania swojego aktywnego, twórczego i artystycznego życia nie dbał o dokumentowanie swoich dzieł. Co do  witraży, zwłaszcza tych które zostały wprawione w architekturę, na ogół sakralną, ale także świecką – można dotrzeć do inwestorów, kronik kościelnych, świadków, lokalnej prasy. Obrazy, których powstało kilka setek, malowane głównie w technice gwaszu i tempery, czasem techniką własną, na różnych podłożach i o zróżnicowanej tematyce, są w większości pozbawione precyzyjnego datowania. Biograf Władysława Kozioła staje zatem przed „ścianą płaczu”. Pierwsze publikowane katalogi wystaw artysty nie posiadają spisów dzieł ani żadnych not identyfikacyjnych. Wystawy późniejsze, organizowane po roku 2000, są znacznie lepiej udokumentowane, ale wszystkich trudności nie usuwają.

Toruński artysta zapewne nigdy nie prowadził pamiętnika, o jego zachowanej epistolografii także nic nie wiadomo. W tej trudnej sytuacji wypada przywołać opinie ludzi, którzy go znali i zapamiętali.

Pierwszym z nich będzie prof. Sławomir Kalembka (1936-2009), były rektor Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, urodzony w Wilnie, od 1954 związany z Toruniem. Jego pasją i zawodem była historia, szczególnie dzieje Wielkiej Emigracji po Powstaniu Listopadowym i Styczniowym.[1]

Władka Kozła poznałem – wspomina Kalembka w roku 2005 – w połowie września 1954 r., gdy nieśmiało wkroczyłem do pokoju nr 37 w dawnym, podrzędnym pensjonacie przy ulicy Bydgoskiej, wówczas Józefa Stalina, awansowanym w ciężkich, powojennych latach do godności domu studenckiego. Miałem aż 18 lat, przyjechałem z Gdańska i właśnie zaczynała się moja anabazis uniwersytecka. Znaczną część pokoiku zajmowały stojące pod ścianami metalowe łóżka. W jednym z nich, bliżej okna, widoczne było popiersie człowieka, który w tej, nie najwygodniejszej pozycji, pracowicie coś szkicował. Był to student III roku Sztuk Pięknych – Władysław Kozioł, wówczas liczący 25 lat. Przez dwa tygodnie miałem zaszczyt być jego sąsiadem. Niezależnie od tego, kiedy wracałem z zajęć, zastawałem mego starszego kolegę w pozycji horyzontalnej, ale z zapałem szkicującego. Wówczas to zaczynałem pojmować na czym może polegać specyfika studiowania na Sztukach Pięknych. Anegdot o Władku można by spisać całkiem przyzwoity tomik. Może jeszcze dwie z jego czasów studenckich. Stanisław Duszyński, też nasz kolega (…) na otwarciu wystawy Artysty przypomniał, jak to w czasie ćwiczeń Studium Wojskowego UMK na poligonie, Władek gdzieś zapodział, bagatela, karabin maszynowy. Gorzej, że w 1956 r., gdy kończył studia, któryś z kolegów pożyczył jedyny egzemplarz jego pracy dyplomowej i zniknął wraz z nim na zawsze z Torunia.[2]

Kolejnym wieloletnim przyjacielem Władysława Kozioła był Zefiryn Jędrzyński (1930-2019), zaledwie o rok młodszy pisarz, dziennikarz, redaktor „Nowości” i „Gazety Pomorskiej”. Jędrzyński śledził poczynania Torunianina, bywał na wernisażach wystaw, gościł w „świątyni” i zarazem atelier artysty na poddaszu kamienicy przy ulicy Rabiańskiej 24 na toruńskim Starym Mieście. Oto jego wspomnienie:

Prywatnie Władek Kozioł jest absolutnie nietuzinkową osobowością, jest sztukmistrzem życia. Tryska niezrównanym poczuciem humoru, rozsiewa wokół życzliwość i uśmiech. Jest wspaniałym gawędziarzem – humorystą. Ma nasyconą optymizmem, swoistą i barwną filozofię życia, nawet na najgorsze okazje. Nieprzyjaznych sobie ludzi nie miał, no, może poza jednostkami, potwierdzającymi regułę. (…) Szczycę się jego przyjaźnią od ponad pół wieku  i potwierdzam to, zresztą nie bez podziwu. Lubi dyskusje prowadzone z dowcipem i na luzie. Wkurza się na polityków, ale nigdy nie był członkiem żadnej partii. (…) Nie odnotowuje swoich osiągnięć, sukcesów. Nie lubi o nich mówić, ani słuchać. Ma rozległe plany twórcze. Interesuje go przyszłość, a nie dokonania przeszłe. (…) Jego pracownia jest jednocześnie jedynym w swoim rodzaju salonem towarzyskim, z urokliwym, artystycznym nieładem, którego nie da się ukryć do końca. Na cudacznych krzesłach i przy najdziwniejszych imitacjach stołów, zasiadają tu chętnie nawet najdostojniejsi goście. (…) Władek jest zawsze pierwszy i zawsze ostatni, późno wychodzi z „fabrykomu”. Tak nazywa swoją pracownię, podkreślając, że musi tu trwać ciągła, rytmiczna praca.[3]

Profesor Bogusław Mansfeld, naukowiec związany z UMK, znawca sztuki Torunia i okolic, autor wielu przewodników, należy także do grona przyjaciół Władysława Kozioła. Oto jego charakterystyka zarówno pracowni przy ul. Rabiańskiej 24, jak i sylwetki jej właściciela:

Od zachodniej strony jest okno pracowni Władka Kozioła na Starym Mieście w Toruniu. Niewielkie, jak w dawnym domu. Kiedy siedzimy u niego na ogół jest wieczór i naprzeciwko, za podwórkiem, nic nie widać. Ale nawet w ciągu dnia ścianę przeciwległego domu widzą tylko ci, którzy mają okno przed sobą. Nie ma to jednak większego znaczenia, bowiem głównym przedmiotem zainteresowania jest zawsze Kozioł. Najlepszy gospodarz dla wszystkich gości, tych znanych od czasu studiów i tych po raz pierwszy przyprowadzonych z miasta. To artyści, ale nie tylko. Bywają u niego prawnicy, dziennikarze, astronomowie, lekarze, aktorzy, historycy i historycy sztuki. Nie potrafię ich wymienić w stosownym wyborze i odpowiedniej proporcji zawodowej. I pozycji w nauce, sztuce, jakimś urzędzie czy instytucji. Z latami stanowiska ich się różnicują i rosną w hierarchii. Tutaj jednak, pod dachem tej osobliwie świątecznej pracowni, wchodzą w serdeczny kontakt, który niekiedy potrafi wytrzymać nawet gwałtowne różnice zdań. Naturalnie w dyskusjach między gośćmi, bo sam gospodarz pozostaje zawsze sobą. Nawet wtedy, kiedy czasami rozmowy dotykają projektów jego prac, które są tam właściwie wszędzie. Gospodarz jedynego chyba w Toruniu salonu, o którym moglibyśmy powiedzieć, że się do niego nie chodzi, ale powraca, nawet jeśli nigdy w nim się nie było. Szczęśliwe miejsce. (…) Gdybym wziął termin, jakim Frank Lloyd Wright nazywał witraże, powiedziałbym z pewnością o Władku Koziole, że sam jest prawdziwym ekranem światła.[4]

W gronie wiernych i długoletnich przyjaciół Władysława Kozioła ważną pozycję zajmuje postać Andrzeja Sciepury (1944-2010), urodzonego w Wilnie Torunianina.[5] Maturę uzyskał w 1962 w Grodzie Kopernika, tutaj także studiował na Wydziale Sztuk Pięknych UMK. Pracował w tutejszym Muzeum Okręgowym od ukończenia studiów w 1967 do roku 2008. W 1977 został kierownikiem Kolekcji Sztuki Współczesnej. Organizował wiele wystaw, m.in. dedykowanych twórczości profesorów wywodzących się z Wilna: Tymona Niesiołowskiego, Bronisława Jamontta, Piotra Firleja, Stanisława Borysowskiego. W 2005 r. zaprezentował twórczość malarską i witrażową Władysława Kozioła na wystawie monograficznej w Muzeum Okręgowym.[6] Wystawę powtórzył w roku 2008 dwukrotnie: w galerii Domu Muz w Toruniu i w galerii Michalaków w Kazimierzu Dolnym. Oto kilka uwag komisarza wystawy na temat toruńskiego artysty:

Początkowo próbował swoich sił w akwareli i technice woskowej, wkrótce jednak wybrał technikę gwaszu. Namalowawszy obraz zwijał go w rulon i chował pod jednym z licznych w swojej pracowni, roboczych stołów. Sam jak twierdzi, tworzył je w akcie dotknięcia innej rzeczywistości. Stroniący w życiu i twórczości od pozoru i blichtru podkład swoich obrazów specjalnie przygotowywał w ten sposób, że papier uzyskiwał bogatą fakturę powierzchni. W trakcie przygotowywania wystawy wybrano ok. 400 prac. Niewielkie rozmiary pracowni uniemożliwiały konwencjonalną percepcję. Pognieciony, najczęściej dużego formatu obraz, przypięty do deski, przesłonięty częściowo innymi też przypiętymi, w kontekście niemodnych i z różnej „parafii” mebli, wydawał się nie dziełem sztuki, lecz integralną częścią wyposażenia skromnego wnętrza. W nim to, mieszczącym się na poddaszu, Artysta tworzy. Specyficzny, panujący tam klimat powoduje, że jego zdaniem nie mógłby malować oraz projektować witraży gdzie indziej. Gospodarz oraz atmosfera pozbawionego sterylności i nieuporządkowanego atelier przyciąga wielu wybitnych przedstawicieli nauki, artystów, dziennikarzy, dyplomatów. Pracownię tę wybitny historyk sztuki i kolekcjoner z Nowego Jorku Jerzy Riabov nazwał „salonem”.

Daria Czermińska jest autorką pracy magisterskiej poświęconej twórczości Władysława Kozioła, obronionej na UMK w 2000 roku. Na podstawie licznych kontaktów i rozmów, także z rodziną artysty: żoną Wiesławą i synem Wojciechem, ustaliła zespół cech charakteryzujących zarówno miejsce (pracownia), jak i właściciela obiektu. Wydaje się rzeczą bezdyskusyjną, że swoisty genius loci mógł mieć głęboki wpływ na dokonania twórcze, rodzaj wyborów i tym samym koleje życia twórcy.

Władysław Kozioł – pisze Czermińska – mimo wielu zamówień nie stronił nigdy od życia towarzyskiego. Jego pracownia na poddaszu przy ul. Rabiańskiej 24, to swoista „konfraternia”. Tutaj przybywali ludzie o różnych zainteresowaniach, profesjach i poglądach politycznych. Ambasadorowie, lekarze, prawnicy, profesorowie, dziennikarze, wojskowi, politycy, artyści, duchowni chętnie podejmowani przez gospodarza kawą, alkoholem, czy „dzwonkiem śledzia”. Zatrzymani gorącą dyskusją i oczarowani klimatem miejsca, tworzonym przez gospodarza, przeżyli w tej pracowni wiele niezapomnianych chwil. Czasami przebywało tam nawet 20 osób (podobno najwięcej podczas stanu wojennego). Dla wszystkich pozostanie tajemnicą, w jaki sposób Kozioł tak umiejętnie dzielił czas między słynnymi spotkaniami, a pracą twórczą.[7]

 

  1. Nota biograficzna

Młodość – poszukiwanie drogi życiowej

Władysław Kozioł, młodszy syn Stefana Kozioła i Agnieszki z domu Szymura, przyszedł na świat 11 kwietnia 1929 roku w Szczucinie.[8] Niewielkie miasteczko Szczucin leży w województwie małopolskim, w Kotlinie Sandomierskiej, 50 km na północ od Tarnowa. W roku 1906 uzyskało połączenie linią kolejową z Tarnowem i wówczas powstał okazały budynek dworca, istniejący do dziś, choć kursowanie pociągów zawieszono w roku 2000.

Szczucin zamieszkiwało przed wojną około 4 tys. mieszkańców, z czego 40% stanowili Żydzi. Pierwsza wzmianka o osadzie pochodzi z roku 1326, metrykę zatem ma Szczucin średniowieczną, prawa miejskie otrzymał jednak dopiero w 1786. Historia nie omijała tych stron, zwłaszcza w trakcie pierwszej i drugiej wojny światowej. Przyczyniło się do tego atrakcyjne położenie na przecięciu dawnych szlaków handlowych (przebiega tędy droga krajowa nr 73 (Warszawa – Kielce – Tarnów – Jasło). We wrześniu 1914 r. na zachód od Szczucina rozlokowały się Legiony Józefa Piłsudskiego, natomiast we wrześniu 1939 Armia Kraków toczyła ciężkie boje z Niemcami.

Z powodu niewielkiej liczby mieszkańców Szczucin utracił w roku 1934 prawa miejskie i odzyskał je dopiero po 75 latach, w roku 2009.

Dzieciństwo Władysława Kozioła nie należało do szczęśliwych. W 1936 r. rozpoczął naukę w szkole podstawowej w Szczucinie. Wybuch II wojny i okupacja sprawiły, że kontynuował edukację z przerwami. W 1940 r. , kiedy miał zaledwie jedenaście lat, spotkała go tragedia – stracił matkę. Ponieważ ojciec wyjechał w 1929 do Stanów Zjednoczonych (syn nigdy go nie poznał), kuratelę nad chłopcem przejął starszy brat Zygmunt.

W rodzinie Koziołów nie było tradycji związanych ze sztuką, ale wspomniany brat Zygmunt posiadał zdolności plastyczne. Młody Władysław podziwiał jego rysunki i tym samym rozwijał własną wrażliwość plastyczną. W jego pamięci zachował się znamienny epizod z 1938 r., kiedy daleka krewna matki, przebywająca przejazdem w Szczucinie, na papierośnicy narysowała ad hoc piękny wizerunek głowy Madonny. Młody Władysław obserwował także rekonstrukcję fresków w szczucińskim kościele św. Marii Magdaleny. Szczególne wrażenie wywarł na nim kwiat „jak żywy”, namalowany szybkimi pociągnięciami pędzla przez miejscowego konserwatora.

Po zakończeniu działań wojennych szesnastoletni Władysław szukał dla siebie miejsca w wielu miejscowościach położonych na tzw. ziemiach odzyskanych. Próbował zakorzenić się kolejno we Wrocławiu, Wałbrzychu, Jeleniej Górze. Podejmował różne prace jako kelner, pomocnik krawca, itp.

W październiku 1948 r. rozpoczął edukację w Liceum Przetwórstwa i Handlu Ogrodniczego II stopnia w Tymbarku. Była to pierwsza średnia szkoła w Tymbarku i zarazem pierwsza tej specjalności w kraju. Jako licealista, w czasie szkolnej wycieczki do Krakowa zobaczył w bazylice o.o. franciszkanów witraż Stanisława Wyspiańskiego Bóg Ojciec – Stań się. Witraż zrobił na nastolatku niezwykle silne wrażenie. Być może wówczas pojawiło się u niego zainteresowanie witrażami.

Trzyletnią naukę zakończył maturą w 1951 r. Na krótko podjął pracę w PGR w Wojnowicach, na stanowisku kierownika Działu Zbytu Materiałów Różnych. Po kilku miesiącach  zrezygnował z pracy w Wojnowicach i przeniósł się do Wrocławia. Zamieszkał u brata Zygmunta.

Studia na uniwersytecie w Toruniu

Młodzieńczy Władysław Kozioł w 1952 roku zdecydował się, wraz z przyjacielem, na wyjazd z Wrocławia do Torunia. Młodzi ludzie zamierzali podjąć studia w grodzie Mikołaja Kopernika. Władysław bez problemu zdał egzamin wstępny i dostał się na Wydział Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, na kierunek muzealnictwo i konserwatorstwo.

Meandry historii sprawiły, że w sierpniu 1945 roku w Toruniu powołano Uniwersytet Mikołaja Kopernika, zasilając kadrę dydaktyczną polskimi profesorami z zamkniętego Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie. W Toruniu znalazł się rektor Władysław Dziewulski (1878-1962) z prorektorem Tadeuszem Czeżowskim (1889-1981) i wielu wykładowców. W styczniu 1946 roku powstał Wydział Sztuk Pięknych, którego struktura nawiązywała do pierwowzoru wileńskiego. Dziekanem został profesor Bronisław Jamontt (1886-1957), znany przed II wojną pejzażysta, który zorganizował w Toruniu Zakład Pejzażu i Martwej Natury. Katedrą Malarstwa Sztalugowego kierował Tymon Niesiołowski (1882-1965), Malarstwa Dekoracyjnego Jan Ignacy Wodyński (1903-1988) a Witrażownictwa (potem Rysunku) Konrad Dargiewicz (1897-1970). Cechą charakterystyczną nowej uczelni toruńskiej było połączenie sztuki z nauką, co było praktykowane w Wilnie w okresie międzywojennym. W obrębie Wydziału Sztuk Pięknych w roku 1952 wyodrębniono Studium Artystyczno-Dydaktyczne oraz Studium Konserwatorstwa i Muzealnictwa.

Prężne i aktywne środowisko uniwersyteckie umożliwiło studentowi Władysławowi kontakt z wieloma artystami. Od pierwszych dni zaczął też malować i rysować. Początkowo zgodnie z programem nauczania, nieco później z wewnętrznej potrzeby wyrażenia ekspresji. Lekcje rysunku pobierał u Konrada Dargiewicza. W latach 1956-57 zwrócił na siebie uwagę Tymona Niesiołowskiego, który podarował mu, oprócz cennych rad, także kilka grafik. Kolejnym artystą toruńskim, który edukował przyszłego malarza i witrażystę, był Stanisław Borysowski (1906-1988). Wreszcie Edmund Wadowski (1931-2015), rówieśnik Władysława, świadek wielu jego artystycznych przedsięwzięć. Kozioł zakończył edukację w 1956 roku, niestety nie przystępując do obrony pracy magisterskiej.

Po opuszczeniu Uniwersytetu zajął się drobnymi pracami malarsko-dekoratorskimi. W Toruniu z racji istnienia uczelni artystycznej ze znalezieniem pracy było trudno, szukał więc zatrudnienia w Bydgoszczy i tam w 1957 roku zatrudnił się w charakterze plastyka w Towarzystwie Przyjaźni Polsko-Radzieckiej. Uciążliwość codziennych dojazdów z Torunia sprawiła jednak, że zajęcie to porzucił dość szybko.

W tym samym 1957 roku pojął za żonę Wiesławę Wyszczelską, absolwentkę polonistyki UMK. Małżonkowie doczekali się potomka: w dniu 2 lutego 1958 roku narodził się im syn Wojciech. On także ukończy Wydział Sztuk Pięknych UMK, także posiądzie tajniki produkcji i konserwacji witraży, także stanie się malarzem.

Znów szczęśliwym zbiegiem okoliczności na drodze życiowej Władysława Kozioła pojawiła się, jak milowy kamień, postać prawdziwego fana i entuzjasty sztuki witrażowniczej. Był nim Edward Kwiatkowski (1904-1971). To dzięki niemu w obrębie staromiejskich murów Torunia pojawi się tytan sztuki witrażowniczej.

Rola Edwarda Kwiatkowskiego

Edward Kwiatkowski urodził się w Szczecinie, ale dorosłe życie związał z Toruniem, ściślej zaś: z konserwacją witraży, praktyczną i teoretyczną. Zafascynowany sztuką witrażowniczą już w 1935 stworzył w Bydgoszczy własny warsztat wytwarzający barwne oszklenia. Okres II wojny spędza w Hamburgu, ale już w 1946 roku wraca najpierw do Bydgoszczy, potem do Torunia, podejmując w 1948 r. studia na Wydziale Sztuk Pięknych UMK w Toruniu. Obarczony rodziną czterdziestolatek organizuje w budynku Dworu Artusa uczelnianą pracownię witrażowniczą, użyczając własnych narzędzi do wypalania szkieł, a od roku następnego prowadzi ze studentami ćwiczenia z witrażownictwa, najpierw jako laborant, potem asystent i adiunkt. W 1952 r. uzyskuje dyplom i wiąże się na stałe z uniwersytetem. Równocześnie swoje zainteresowania kieruje w stronę konserwacji zabytkowych witraży. W tym samym roku 1952 organizuje w późnogotyckiej kamienicy mieszczańskiej z początku XVI wieku przy ul. Rabiańskiej 24, pracownię konserwacji witraży, podlegającą oddziałowi toruńskiemu Przedsiębiorstwa Państwowego Pracowni Konserwacji Zabytków. W 1955 r. uzyskuje magisterium na podstawie pracy „Witraże średniowieczne z Torunia i Chełmna w kaplicy malborskiej”.[9]

Władysław Kozioł poznał Edwarda Kwiatkowskiego w barze „Pod Gołąbkiem” prawdopodobnie w połowie lat 50. minionego stulecia. Mimo 25 lat różnicy wieku obaj jeszcze studiowali. Kwiatkowski już wiedział, że celem jego życia jest konserwacja i produkcja witraży. Z czasem zaproponował młodszemu koledze zatrudnienie w swojej pracowni.  Władysław wyraził zgodę i w skromnych warunkach słabo wyposażonej pracowni poznał z czasem tajniki warsztatu witrażownika. Na przełomie lat 50. i 60. XX wieku zleceń raczej nie było, młody człowiek dużo zatem czytał na temat witraży, pozostawał w pracowni przez wiele godzin, nawet po zakończeniu pracy. Zainteresował się technologią obróbki szkła, wzbogacaniem jego faktury i struktury. Po wejściu pracowni w ramy organizacyjne PKZ zaczęły napływać zlecenia. Sytuacja lokalowa także się poprawiła, mimo iż wiekowa kamienica wymagała dość poważnego remontu.

Edward Kwiatkowski i Władysław Kozioł wspólnie konserwowali średniowieczne witraże z Torunia, Włocławka, Krakowa i renesansowe witraże z Wrocławia. To był poligon, na którym asystent Kwiatkowskiego zdobył potrzebne umiejętności i wiedzę. Ich współpraca trwała do roku 1963, w którym Kwiatkowski zrezygnował z pracy w PKZ i zajął się organizowaniem nowej pracowni witrażownictwa w kamienicy przy ul. Franciszkańskiej 12. Miała ona należeć do Wydziału Sztuk Pięknych UMK.

Kierownik Pracowni Witrażowniczej PKZ

Władysław Kozioł objął stanowisko kierownika Pracowni Witrażownictwa PKZ Oddziału w Toruniu w roku 1964. W ciągu następnych kilku lat Edward Kwiatkowski, mimo iż związany blisko z Uniwersytetem, odwiedzał jeszcze pracownię i wciąż udzielał rad młodszemu koledze. Pierwszym samodzielnym zadaniem Kozioła była konserwacja witraży o motywach ludowych z siedemnastowiecznego drewnianego kościółka Matki Bożej Częstochowskiej w Radkowicach koło Kielc.

Zafascynowany urodą szkła podjął eksperymenty technologiczne i po serii prób dokonał wynalazku produkcji szkła z pęcherzykami gazów zatrzymanych wewnątrz masy szklanej. Pęcherzyki mogły mieć różne odcienie, co podnosiło atrakcyjność szyb. Także powierzchnia szkła była nierówna, wklęsło-wypukła, dzięki czemu załamywała światło. Po kilku latach starań i potyczek z komunistyczną administracją w 1983 r. Urząd Patentowy przyznał Koziołowi „Świadectwo autorskie o dokonaniu wynalazku”, polegającego na przedstawieniu „sposobu strukturalnego i powierzchniowego termicznego kształtowania reliefu szkła płaskiego, zwłaszcza przy wykonywaniu witraży”. Szkło z pęcherzami zostało nazwane „szkłem malborskim”, jako że najpierw znalazło zastosowanie w dziesiątkach okien pokrzyżackiego zamku w Malborku.

Kolejną postacią, która niewątpliwie odegrała znaczącą rolę w witrażowej aktywności Władysława Kozioła był Henryk Raczyniewski (1923-1992), dyrektor Muzeum Zamkowego w Malborku. Po zapoznaniu się z możliwościami toruńskiej pracowni witraży przedłożył on Koziołowi zamówienie na  wykonanie oszkleń dla najważniejszych pomieszczeń zamkowych. Praca dla Malborka objęła okres od roku 1968 do 1876. W dziesiątkach okien wszystkich trzech członów zamku pojawiły się witraże. Zdecydowana ich większość to kwatery ze szkłem „malborskim”, z pęcherzami, ale są także liczne witraże figuralne i abstrakcyjne.[10]

Do czasu likwidacji PP PKZ, co nastąpiło w Toruniu w roku 1990, Władysław Kozioł przy coraz większym udziale syna Wojciecha (także absolwent Wydziału Sztuk Pięknych UMK, także witrażysta i malarz) wykonał witraże dla około 70 obiektów. W wielu przypadkach (świątynie) były to zespoły składające się z dziesiątek kwater wprawionych w liczne okna. Należy też pamiętać, że obok wytwarzania nowych witraży, w pracowni dokonywano konserwacji dawnych oszkleń. Do najstarszych należały dwie kwatery z kaplicy dawnego pałacu myśliwskiego Zamojskich w Adampolu, datowane na wiek XIII, ze scenami Kamienowania i Złożenia do grobu św. Szczepana. Obie przebywały w toruńskiej pracowni w latach 1972 – 1973. Po konserwacji powróciły do Muzeum Pojezierza Łęczyńsko-Włodawskiego we Włodawie. Po pewnych dość dramatycznych przejściach w roku 2016 zostały ponownie poddane konserwacji na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie i od 2017 roku stanowią depozyt w  krakowskim Muzeum Narodowym.[11]

Do ogromnych przedsięwzięć witrażowych, obok przeszkleń w Muzeum Zamkowym w Malborku, należy Zamek Królewski w Warszawie, do którego pracownia Władysława Kozioła wykonała oszklenia o łącznej powierzchni 2 tys. metrów kwadratowych.

Pracownia witrażownicza przy Rabiańskiej 24 była nie tylko „kuźnią” witraży. Tam powstawały malowane, głównie na kartonie, barwne projekty witrażowych oszkleń. Znaczna ich część zachowała się, kilkanaście zakupiło Muzeum Zamkowe w Malborku. Dzielą one los obrazów: akwarel, gwaszy, technik mieszanych.

Obok działalności artystyczno-rzemieślniczej, taką jest bowiem tworzenie witraży, Władysław Kozioł z niezwykłą pasją oddawał się pracy stricte artystycznej: malowaniu. Jego twórczość w tym zakresie jest niezwykle bogata i różnorodna. Od czasów studenckich po ostatnie dni Kozioł niestrudzenie maluje. Posługuje się głównie techniką temperową i gwaszem, rzadziej akwarelą, na podłożu kartonowym, tekturowym i papierowym. W celu uzyskania ciekawszych efektów fakturowych do swych celów używa własnoręcznie gniecionego i rozprostowanego papieru. Nie jest mu obce malarstwo olejne na płótnie, ale tę technikę ceni sobie najmniej, głównie z powodu zasychających farb.

Pracownia witraży Władysława i Wojciecha Koziołów

Przemiany społeczno-polityczne, jakie zaczęły zachodzić w Europie Wschodniej u schyłku lat 90. ubiegłego wieku, nie ominęły także sytuacji zawodowej toruńskich witrażowników. Państwowy moloch w postaci Pracowni Konserwacji Zabytków, dzierżący monopol w wielu dziedzinach, zachwiał się jak kolos na glinianych nogach i upadł. W roku 1990 pracownia Władysława Kozioła została zatem uwolniona spod władztwa PKZ, ale nowy kształt jeszcze się nie skrystalizował. Dopiero w roku 1992 powstała prywatna firma działająca pod szyldem: Pracownia Konserwacji Zabytków, Pracownia Witraży s.c. Władysław Kozioł & Wojciech Kozioł. Równocześnie w ramach firmy powstaje na wysokim parterze kamienicy przy ul. Rabiańskiej 24 galeria nazwana Studio VITRI. Prowadzenie galerii jest zajęciem trudnym i nie zawsze uwieńczonym powodzeniem, zwłaszcza finansowym. Z tych względów Studio po dwóch latach zostało zamknięte, obaj właściciele powrócili do konserwacji dawnych witraży i realizacji nowych zamówień. W okresie pomiędzy rokiem 1992 a 2001 nowa firma wykonała oszklenia dla 21 obiektów, w tym dla 14 kościołów. Należy przyjąć, że w całym okresie funkcjonowania pracowni Władysław Kozioł, wraz z synem Wojciechem, dostarczyli witraże dla ponad stu odbiorców, zarówno kościelnych, jak i świeckich, zarówno w kraju, jak i poza jego granicami.

W „gnieździe” na poddaszu kamienicy, pełniącym funkcję studia i gabinetu, gospodarz przyjmował interesantów, przede wszystkim jednak przyjaciół i znajomych. Wachlarz przychodzących był tak szeroki, że z czasem obok „Rabiańszczyzny” zaczęto nazywać pomieszczenie i grono gości „konfraternią”. Tam się dyskutowało, spożywało posiłki, zakąski i napoje; bratało i planowało. Była to jakby nieformalna kontynuacja „Konfraterni Artystów”, założonej w Toruniu w grudniu 1920 roku przez malarza Juliana Fałata (1853-1929) i pisarza Artura Górskiego (1870-1959). Głównym celem istnienia międzywojennej Konfraterni była „odbudowa życia umysłowego i artystycznego w Toruniu i województwie pomorskim. Było to skupienie cyganerii artystycznej i grupy opiniotwórczej, działające do II wojny światowej.

 

  1. Kalendarium życia i twórczości artysty

Kalendarium wymienia zdecydowaną większość realizacji witraży Władysława Kozioła, zainstalowanych w obiektach sakralnych i świeckich oraz wylicza ważniejsze prace konserwatorskie i rekonstrukcyjne. Znajdują się tu także wybrane przykłady prac malarskich, wykonywanych w technice głównie gwaszu i tempery na podłożach papierowych i kartonowych.

1929

W miasteczku Szczucin pod Tarnowem 11 kwietnia przychodzi na świat drugi syn Stefana i Agnieszki (z domu Szymura) Koziołów. Na chrzcie otrzymuje imię Władysław.

1936

Siedmioletni Władysław rozpoczyna naukę w szkole podstawowej w Szczucinie.

1940

W drugim roku II wojny światowej Agnieszka Kozioł umiera. Władysław, wobec nieobecności przebywającego w Stanach Zjednoczonych ojca, trafia pod opiekę starszego brata Zygmunta.

1943

Czternastoletni Władysław zamieszkuje w zakładzie krawieckim Wojciecha Sztuki w Szczucinie i jednocześnie uczy się przez rok rzemiosła krawieckiego.

1945-1947

Po zakończeniu II wojny podejmuje różne prace i zajęcia we Wrocławiu, Wałbrzychu i Jeleniej Górze w charakterze m.in. pomocnika krawca i kelnera.

1948

Za radą brata Zygmunta trafia do nowo utworzonego Liceum Przetwórstwa i Handlu Ogrodniczego drugiego stopnia w Tymbarku, niewielkiej wioski (utrata praw miejskich w roku 1934) położonej 60 km na południowy wschód od Krakowa.

1949

Uczeń Władysław zamieszkuje w należącym do liceum internacie ze stołówką.

1951

Po trzech latach nauki składa egzamin maturalny i opuszcza Tymbark. Podejmuje pracę w Państwowym Gospodarstwie Rolnym w Wojnowicach w charakterze kierownika działu zbytu materiałów różnych.

1952

Po wypowiedzeniu pracy w Wojnowicach jedzie do brata Zygmunta zamieszkującego we Wrocławiu. Tam, po raz kolejny posłuszny radom brata udaje się do Torunia w celu zdawania na studia na nowo powołanym Uniwersytecie Mikołaja Kopernika. Pomyślnie zdaje egzamin wstępny na Wydział Sztuk Pięknych UMK, kierunek muzealnictwo i konserwatorstwo. Dużo maluje, głównie w technice gwaszu i tempery, nieco rzadziej akwareli.

1955

Jeszcze w czasie studiów powstał szkic Bogata trumna i żebrak, być może ilustrujący jakieś wydarzenie z owego okresu.

1956

Władysław kończy studia bez przystąpienia do obrony pracy magisterskiej.

Malarstwo: Przy świecach, Kontrasty, Pejzaż.

1957

Na krótko zatrudnia się jako dekorator w Towarzystwie Przyjaźni Polsko-Radzieckiej w Bydgoszczy. W tym samym roku pojmuje za żonę studentkę polonistyki, Wiesławę Wyszczelską.

Malarstwo: Martwa natura z serwetką, Pejzaż miejski I, Rybaki, Rybaki I,Skojarzenie, Głowa szara.

1958

W dniu 2 lutego przychodzi na świat ich pierworodny (i zarazem jedyny) syn Wojciech. W przyszłości pójdzie w ślady ojca i po skończeniu studiów na UMK w Toruniu zostanie witrażownikiem i malarzem. Nawiązuje kontakt z Edwardem Kwiatkowskim, organizującym w zabytkowej kamienicy przy ul. Rabiańskiej 24 pracownię konserwacji witraży.

Malarstwo: Akt z zieloną chustą, Zaduma, Portret, Ryba, Pejzaż.

1959

Zostaje zatrudniony przez Edwarda Kwiatkowskiego. Pod okiem starszego o 25 lat nowego pracodawcy poznaje tajniki konserwacji starych i produkcji nowych witraży. Wspólnie konserwują i zabezpieczają zespoły średniowiecznych witraży z Muzeum Okręgowego w Toruniu (20 kwater z herbami miejskimi i kilkanaście z nie istniejącego gotyckiego kościoła św. Mikołaja), z katedry p.w. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny we Włocławku i kościoła o.o. dominikanów w Krakowie. Wraz z prowadzącym prace Edwardem Kwiatkowskim młody asystent bierze udział w konserwacji witraży (przełom XIX i XX wieku) z kościoła Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Ciechocinku.

Malarstwo: Drzewa w świetle latarni ulicznych, Macierzyństwo, Postać, Martwa natura, Akt siedzący, Las.

1960

Malarstwo: Wazon czerwony, Głowa, Ryby, Akt żółty.

1961

Malarstwo: Zielona kompozycja, Portret pani B., Dziewczyna z niebieskimi oczami, Mara senna.

1962

Konserwacja trzech kwater witrażowych z 1884 roku i 33 kwater autorstwa Johanna Haselbergera z lat 1891-1893, osadzonych przez Conrada Steinbrechta w oknach kościoła NMP na Zamku Wysokim.

Malarstwo: Tatry, Budziszyn, Postać siedząca I, Wojtek, Martwa natura z wazonem, Postać siedząca II, Zielony dzban.

1963

Edward Kwiatkowski rezygnuje z prowadzenia pracowni konserwatorskiej przy Rabiańskiej 24. Władysław Kozioł przygotowuje się do przejęcia kierownictwa.

Malarstwo: Pejzaż wiosenny, Drzewa, Akt siedzący I, Akt siedzący II, Drzewa, Gimnastyczka.

1964

W ramach administracji i ram organizacyjnych Przedsiębiorstwa Państwowego PKZ obejmuje pracownię konserwatorską. Pierwszym samodzielnym zadaniem jest konserwacja oszkleń witrażowych w małym drewnianym kościele p.w. Matki Bożej Częstochowskiej w Radkowicach koło Kielc. Były to niewielkie szybki z malowidłami ludowymi oprawione w ołowiane szprosy. Przedstawiały m.in. Matkę Bożą z Dzieciątkiem, św. Annę Samotrzecią, św. Stanisława, a także dawne herby.

W tym samym roku w galerii Klubu Międzynarodowej Prasy i Książki w Bydgoszczy Władysław Kozioł otwiera swoją pierwszą indywidualną wystawę malarstwa.

Malarstwo: Sanok, Park w Bydgoskiem.

1965

Eksperymenty ze szkłem. Odkrycie sposobu produkcji szkła z pęcherzami, o urozmaiconej fakturze powierzchni; przełamanie tym samym monopolu huty szkła w Jaśle, produkującego tafle o idealnej gładkości. Pojawia się zamysł postawienia w pobliżu Torunia niewielkiej huty szkła.

Malarstwo: Martwa natura z wazonem, Dwie postaci, Ryby, Martwa natura z półmiskiem owoców, Pejzaż, Drzewa.

1968

Zaprojektowanie i wykonanie trzech witraży do kaplicy kościoła św. Jana Chrzciciela w Zagości koło Kielc.

1967

Malarstwo: Quedlinburg, Ulica Fałata w Toruniu, Drzewa.

1968

Realizacja ogromnego zadania wykonania nowych oszkleń dla wielu pomieszczeń zamku w Malborku – na zlecenie dyrektora Henryka Raczyniewskiego (1923-1992). Zamek Wysoki, Średni i Niski otrzymały w sumie 579 m2 witraży abstrakcyjnych, figuralnych i gomółkowych. W Malborku po raz pierwszy zastosował Kozioł „szkło malborskie”, wypełnione pęcherzami różnych gazów nadających oszkleniom niepowtarzalny walor dekoracyjności. Prace dla Muzeum Zamkowego toruński mistrz prowadził do 1976 roku.

Malarstwo: Pejzaż miejski z drzewami, Domy, Drzewa, Architektura, Panorama miasta, Martwa natura.

1969

Realizacja nowych oszkleń w kościele św. Idziego we Wrocławiu. Obok witraży figuralnych i gomółek, witrażysta zastosował także „szkło malborskie”.

Malarstwo: Martwa natura z krzesłem, Ptak, Głowa, Dialog, Kosiarka, Ulica Rybaki w Toruniu, Słońce w zenicie.

1970

Malarstwo: Drzewa w słońcu, Dolina Strążyska, Kompozycja III, Pejzaż miejski, Żuławy wiosną, Cynie w żółtym wazonie, Zwierzenia, Trójka, Akt I, Rybaki, Piwonie, Kominy i anteny, Las, Piernikowy pejzaż toruński, Akt II, Rynek Nowomiejski w Toruniu i Weselnicy.

1971

Malarstwo: Kościej, Pejzaż nadwiślański, Pejzaż.

1972

Władysław  Kozioł podejmuje współpracę ze swoim profesorem, architektem Janem Tajchmanem z Torunia. Tajchman podjął się przeprowadzenia gruntownej konserwacji wnętrza najstarszej świątyni we Włocławku, jednonawowego kościółka św. Witalisa, m.in. odsłonił dwa gotyckie ceglane portale. Kozioł natomiast osadził w pięciu ostrołucznych oknach neutralne abstrakcyjne witraże.

W tymże roku Kozioł otrzymał propozycję konserwacji dwóch najstarszych na terenie Polski kwater witrażowych z kaplicy zamku myśliwskiego w Adampolu, należącym niegdyś do rodziny Zamojskich. Datowane na 1200 rok witraże przedstawiają Męczeństwo i Pogrzeb św. Szczepana. Zakończenie prac nastąpiło w roku 1973.

Wykonanie rozety i dwóch scen figuralnych w neogotyckim kościele Zwiastowania NMP w Inowrocławiu. Odebranie prac miało miejsce w roku 1975.

Malarstwo: Dyrygent, Akt, Ewa, Pejzaż nadwiślański, Chmury, Weselnicy.

1973

W kościele św. Józefa w Inowrocławiu realizacja oszkleń 10 okien – z symbolami eucharystycznymi.

W kościele Najświętszej Marii Panny w Inowrocławiu (XII-XIII w.) mistrz Władysław osadził w prezbiterium witraże stylizowane na romańskie, w innych oknach umieścił kwatery abstrakcyjne.

W kościele św. Jana Ewangelisty w Mogilnie kilkanaście kwater z orłami i barwnymi bordiurami.

Na zamku w Lidzbarku Warmińskim realizacja oszkleń ze szkła dmuchanego.

W kościele św. Józefa w Inowrocławiu przybyło kilkanaście nowych witraży w nawie.

Malarstwo: Hutnik w hucie szkła. Jasło, Kompozycja wertykalna III, Młyn wodny.

1974

W kościele farnym Podwyższenia Krzyża Świętego w Tczewie znalazło się pięć nowych kwater witrażowych; wcześniejsze uległy zniszczeniu w czasie pożaru w 1982 roku.

Gotycki kościół św. Stanisława Kostki w Tczewie (zwany szkolnym) otrzymuje artystyczny, abstrakcyjny witraż w zachodnim zamknięciu nawy głównej.

Dla kościoła garnizonowego Matki Bożej Królowej Pokoju w Bydgoszczy Władysław Kozioł zaprojektował i wykonał oszklenia w 16 dużych, maswerkowych oknach z motywami maryjnymi, patriotycznymi i wojskowo-rycerskimi oraz trzy dalsze w prezbiterium.

Malarstwo: Pejzaż wiejski, Corrida, Trzy Gracje, Kobieta siedząca, Pejzaż nadwiślański, Kobieta w chuście, Dziewczyna w sukience mini. Drzewa, Dzbanek.

1975.

W katedrze Świętych Janów w Toruniu znajduje się kaplica Zaśnięcia Najśw. Marii Panny, zwana też kaplicą Mikołaja Kopernika. W dwóch wielkich ostrołucznych, trójdzielnych oknach, które ją oświetlają, znalazły się oszklenia Władysława Kozioła. Obydwie wypełnia „deszcz” drobnych szybek, z dynamicznymi zawirowaniami jakby galaktyk w partiach maswerków. Dalsze dwa okna zostały przeszklone przez Kozioła w roku 1999.

Na zamówienie ks. Henryka Jankowskiego, proboszcza kościoła św. Brygidy Szwedzkiej w Gdańsku, W. Kozioł wypełnił oszkleniami łącznie 28 okien. W części prezbiterialnej i w kruchcie znalazły się witraże figuralne, w pozostałych mleczne kwatery ze szkłem z pęcherzami, zwanym „malborskim”.

W szczecińskim kościele Matki Bożej Królowej Polski zrekonstruowanie sześciu okien w nawie i prezbiterium.

Instalacja abstrakcyjnych witraży w gotyckim kościele św. Wawrzyńca w Kościelnej Wsi w diecezji włocławskiej. Tutaj również do współpracy został zaproszony prof. Jan Tajchman.

Malarstwo: Pejzaż toruński, Port wojenny I, Port wojenny II, Głowa dziewczynki, Kemping w Hoyerswerda, Ptaki, Martwa natura z czerwonym wazonem, Deszczowy pejzaż miejski, Habanera, Miasto.

1976

W hallu głównego, południowego wejścia do Muzeum Narodowego w Gdańsku pojawiły się 4 barwne przeszklenia abstrakcyjne (w jednym z nich tarcza herbowa z gryfem. Ponadto w 47 dużych gotyckich oknach elewacji zewnętrznych oraz w krużganku obiegającym wirydarz toruński witrażysta umieścił tafle szkła „malborskiego” z wydatnymi pęcherzami.

Malarstwo: Portret, Wigilia seniora, Dziewczyna z herbem PKZ, Świecznik, Bez tytułu, Bieszczady. Nad Sanem, Telefonia.

1977

Dla neobarokowego kościoła św. Mikołaja w Ludzisku (dekanat inowrocławski) Władysław Kozioł zaprojektował i wykonał 10 witraży z elementami figuralnymi. Finał nastąpił w roku 1982.

Malarstwo: Portret J., Kwiaty, Drzewa, Drzewa czarne.

1978

Niewielki romański kościół św. Apostołów Piotra i Pawła w Rokiciu (powiat płocki) został wzbogacony kilkoma witrażami z motywami roślinnymi.

Dla toruńskiego hotelu „Kosmos” witrażysta wykonał dużą kompozycję z motywami znaków Zodiaku.

W dawnym klasztorze o.o. dominikanów we Wrocławiu zainstalowano 5 witraży abstrakcyjnych, urozmaiconych motywami roślinnymi.

Dla kościoła św. Małgorzaty w Kościelcu Kujawskim (dekanat inowrocławski), mającego metrykę romańską, toruński artysta wykonał zespół sześciu witraży.

Kochający eksperymentowanie Kozioł sięgnął po technikę sitodruku, malując na szkle postać teatralnego maszkarona. Zamówienie zostało złożone przez Teatr Lalek „Marcinek” z Poznania.

W gotyckim kościele św. Wojciecha Biskupa i Męczennika w Kielnie (archidiecezja gdańska), w prezbiterium zainstalowano w oknach dwa witraże z motywami figuralnymi.

Konserwacja zabytkowych witraży secesyjnych zdobiących znajdujący się w Ustce Dworek Artystyczny z XIX wieku. Mieści się w nim Dom Pracy Twórczej ZPAP, instytucji bliskiej sercu Torunianina. Zakończenie prac w roku 1980.

Malarstwo: Pejzaż zimowy, Tancerka, Pejzaż, Pejzaż miejski, Szydłów, Elektryfikacja wsi, Bez tytułu, Łozy nad Wisłą, Mury obronne, Pejzaż smętny, Wróblowaci.

1979

Na potrzeby Auli Leopoldyńskiej, reprezentacyjnej barokowej auli w głównym gmachu Uniwersytetu Wrocławskiego, toruński artysta przeprowadził konserwację zespołu siedemnastowiecznych witraży. Są to barwne oszklenia osadzone w szerokich listwach ołowianych, zdobionych na złączeniach dekoracyjnymi rozetkami.

Na zamówienie ambasady polskiej w Berlinie powstał witraż z motywem orła oplecionego ornamentyką roślinną.

Dla kościoła św. Teresy z Avila w Wizajnach (diecezja ełcka)Kozioł wykonał oszklenia witrażowe w sześciu oknach. Każde okolone barwnymi bordiurami, ze scenami religijnymi w centralnych tondach.

Kościół św. Andrzeja Boboli w Kosobudach (diecezja zamojsko-lubaczowska), pierwotnie unicki, potem prawosławny, od 1918 rekoncyliowany, spalony w 1944, odbudowany w 1948 jako kamienny, jednonawowy, wyposażony w zespół witraży abstrakcyjno-geometrycznych oraz dwa ze scenami Ukrzyżowania i Zmartwychwstania, autorstwa Władysława Kozioła.

Malarstwo: Konstrukcja domu w bieli, Jesień, Ukrzyżowany, Justyna, Wierzby, Akt leżący, Drzewa, Koń czerwony, Głowa szara, Żółte anturium, Drzewo przydrożne nocą, Byk, Szkice, Łucznik, Nostalgia, Pejzaż staromiejski, Żaglowiec, Hokeista, Czerwone auto, Akt z bielą, Pietà, Jesień, Port.

1980

Zrealizowane w tym roku witraże wypełniają 14 ostrołucznych okien w kościele Bożego Ciała w Gdańsku oraz dwa okna w przybudówce. Wśród motywów znajdują się kompozycje abstrakcyjne, motyw orłów oraz „Drzewa życia”. Na uwagę zasługuje niezwykle wysmakowana kolorystyka.

Malarstwo: Akt siedzący, Renifery, Ulica Bydgoska w Toruniu, Walka kogutów, Rajskie ptaki, Spotkanie trzeciego stopnia, Portret dziewczynki, Głowa niebieska, Dolina Strążyska, Kwiaty zawiłe.

1981

Na zamówienie HLK-Galerie (Galeria Sztuki Współczesnej) w niemieckim 35-tysięcznym mieście Wesseling (Nadrenia Północna-Westfalia) toruński artysta wykonał 10 witraży o motywach m.in. pegazów.

W wiejskim kościele św. Jana Chrzciciela w Mirachowie (diecezja pelplińska) pojawiły się, wykonane w toruńskiej pracowni, dwa witraże figuralne oraz przeszklenia z symbolami religijnymi.

Malborski kościół św. Jana Chrzciciela uzyskał oszklenia trzech dużych, ostrołucznych okien. W zamknięciu nawy głównej znalazł się barwny witraż z postaciami dwóch świętych  Janów: Chrzciciela i Ewangelisty, w ścianie południowej Matka Boska z Dzieciątkiem, natomiast w ścianie północnej Matka Boża Częstochowska i św. Alojzy Orione.

W Malowej Górze, wiosce w diecezji siedleckiej, znajduje się neogotycki kościół parafialny pod wezwaniem Przemienienia Pańskiego. Na rzecz jego wystroju Władysław Kozioł wykonał trzy witraże figuralne.

Kościół Wniebowzięcia NMP w Żukowie, niewielkim mieście w powiecie kartuskim, został wyposażony w witraże autorstwa Kozioła. Kwatery z pracowni toruńskiej znajdują się w zamknięciu prezbiterium (trzy) i w nawie (pięć). Wypełniają je kompozycje ornamentalne złożone z figur geometrycznych i prostych form kwiatowych. Zakończenie prac w roku 1982.

Dla niewielkiego kaszubskiego kościoła Serca Pana Jezusa w Linii  Kozioł wykonał                                      niezwykłej urody witraże z motywami kaszubskimi, wzbogacone drobnymi elementami religijnymi, chrystologicznymi i maryjnymi. W przeszkleniu aneksu bocznego umieścił dewizę w języku Kaszubów: ME+TRZIMOME Z+BOGEM. Zakończenie prac witrażowniczych w roku 1985.

Malarstwo: Pejzaż o zachodzie, Drzewa I, Drzewa II.

1982

Dla siedziby Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego Oddziału w Bydgoszczy Kozioł wy     konał oszczędnie dekorowane oszklenie (barwne bordiury).

Dla teatru operowego w Bydgoszczy, zwanego Opera Nova, toruński mistrz zrealizował nastrojowe oszklenie witrażowe z elementami łączącymi świat roślin i motywy muzyczne.

W siedzibie rektoratu parafii Niepokalanego Serca Maryi w Otwocku-Śródborowie, założonego w 1973 roku, Władysław Kozioł osadził trzy witraże.

Dla Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie konserwator toruński zabezpieczył 14 kwater witraży średniowiecznych z XV wieku.

Malarstwo: Portret Marii, Portret Wandy Ś., Głowa satyryka, Głowa konia, Dom obronny.

1983

W toruńskim Centrum Kształcenia Ustawicznego zachowało się sześć witraży z XIX wieku z motywami abstrakcji geometrycznej. Ubytki zostały zrekonstruowane a całość poddana pracom konserwatorskim w znanej nam pracowni.

Warszawska Synagoga im. Zalmana i Rywki Małżonków Nożyków, jako jedyna w Warszawie przetrwała II wojnę. Została otwarta w maju 1902 roku, dwadzieścia lat później została przebudowana. Wewnątrz zachowały się dwa witraże z motywem typowej dla sztuki żydowskiej geometrycznej plecionki. Obydwa zostały poddane konserwacji w toruńskiej pracowni witrażowniczej przy ul. Rabiańskiej 24.

Malarstwo: Portret, Głowa. Impresja, Drzewa, Medea, Jeździec na białym koniu, Na targu, Zielone drzewa promieniste.

1984

Władysław Kozioł jest autorem okazałego witraża z postacią Fortuny w siedzibie Spółdzielni PSS „Społem” w Ciechocinku. W tejże siedzibie nad głównym wejściem znajduje się jego witraż z kompozycją abstrakcyjną.

Dla kościoła św. Antoniego Padewskiego w Dziemianach (diecezja pelplińska) Władysław Kozioł wykonał 12 witraży figuratywnych z postaciami świętych.

Kościół św. Anny w Skrwilnie (woj. kujawsko-pomorskie, diecezja płocka) otrzymał komplet 10 witraży figuralnych z postaciami świętych. Każdy z nich przedstawiony jest en face, w całej postaci, w obramieniu barwnej bordiury.

Dla kościoła św. Papieża Leona Wielkiego i Stanisława Kostki w Wejherowie, głównej świątyni miasta, toruński twórca zrealizował zespół prostych oszkleń z barwnymi bordiurami.

Dla jednej z modnych dyskotek w Berlinie toruński mistrz wykonał cztery witraże z motywami roślinnymi.

Bar Adwokacji toruńskiego Sądu Rejonowego przy ul. Piastowskiej 7 uzyskał cenną ozdobę: witraż z barwną postacią Temidy, greckiej bogini prawa, sprawiedliwości i wiecznego porządku.

W gotyckim kościele Wniebowzięcia NMP w Izbicy Kujawskiej (powiat włocławski) Władysław Kozioł umieścił w dziesięciu oknach postaci świętych. Tutaj także pracował toruński architekt Jan Tajchman, który w latach 1980-1986 wzniósł nową kruchtę od południa oraz dodatkową zakrystię.

We wsi Porządzie na Mazowszu znajduje się drewniany trójnawowy kościół z 1930 roku, noszący wezwanie św. Teresy od Dzieciątka Jezus i bł. Joanny Beretty Molla. Dla tego kościoła Władysław Kozioł zaprojektował i wykonał szereg witraży figuralnych wg objawień bł. Anny Katarzyny Emmerich; m,in, scenę Wygnania z Raju Adama i Ewy oraz Bożego Narodzenia. Prace przy oszkleniach trwały do roku 1986.

Malarstwo: Akt czerwony, Pejzaż wiosenny, Martwa natura z dzbankiem, Postać siedząca, Łysy plażowicz w samo południe, Akt żółty, Akt w trójkolorze.

1985

W podominikańskim klasztorze Sióstr Urszulanek Serca Jezusa Konającego znajduje się niewielka kaplica wyposażona w dwa witraże z figuralnymi scenami wykonanymi przez Władysława Kozioła.

Na zlecenie Muzeum im. Czartoryskich w Krakowie toruński witrażysta poddał konserwacji zespół oszkleń o tematyce heraldycznej.

Dla Zamku Ujazdowskiego w Warszawie powstało oszklenie ze szkła tzw. antycznego, charakteryzujące się nierówną powierzchnią i celowymi zabrudzeniami. Przypomina ono szkło „malborskie”.

Motywy marynistyczne nie były nigdy obce toruńskiemu witrażyście, czego dowodzą oszklenia w Malborku i Bydgoszczy. Kawiarnia „Bałtycka” w Słupsku otrzymała sześć witraży z motywami figuralno-marynistycznymi, w oczywisty sposób nawiązującymi do charakteru nadmorskiego miasta i portu.

Kościół Najświętszej Marii Panny w Krośniewicach ma metrykę opiewającą na lata 1862-1872, pochodzi zatem z okresu dojrzałego historyzmu, odwołującego się do form średniowiecznych. Zniszczony w czasie II wojny, został odbudowany w latach 50. ubiegłego wieku. Wówczas sprawiono nowe witraże, częściowo odnowione i zrekonstruowane przez Władysława Kozioła. Łącznie Torunianin zrekonstruował kilkanaście witraży figuralnych (m.im. postać Michała Archanioła). Prace zostały ukończone w roku 1987.

Malarstwo: Kielecczyzna, Ptak, Żonkile, Kąpiące się I, Kąpiące się II, Szkic do witrażu, Bez tytułu I, Bez tytułu II, Akt różowy, Szkic, Pejzaż, Drzewa, Drzewa pierzaste.

1986

Restauracja „Polonia” obecnie już nie istnieje, podobnie jak zespół witraży z motywami figuralnymi, autorstwa Władysława Kozioła, zdobiącymi jej wnętrze. Restauracja mieściła się w hotelu usytuowanym w XIX-wiecznej kamienicy przy Placu Teatralnym w centrum Torunia.

Kościół parafialny p.w. Matki Bożej Częstochowskiej Otwocku-Świdrze był budowany w latach 1984-1993. Nowoczesny kształt świątyni wymagał odpowiedniego oszklenia, zwłaszcza w chórowej części zachodniej. Zadaniu temu sprostał Władysław Kozioł, realizując w Świdrze witraże korelujące z bryłą i charakterem architektury.

Dom Towarowy Braci Jabłkowskich w Warszawie został wzniesiony w latach 1913-1914 przy Brackiej 25. Budynek przetrwał okupację, w 1950 został znacjonalizowany. Bracia Jabłkowscy odzyskali obiekt w roku 1996. Schody wiodące na poszczególne piętra oświetlone są witrażami (projekt Edmunda Bartłomiejczyka) zrealizowanymi w pracowni Skibińskiego. Przedstawiają eleganckie mieszkanki Warszawy w strojach z różnych epok. Konserwację tych witraży przeprowadził w swojej pracowni toruński artysta.

Gotycka katedra św. Elżbiety w Koszycach jest największą świątynią katolicką na Słowacji. Uchodzi za najdalej na wschód wysuniętą średniowieczną katedrę w Europie. W tej szacownej świątyni Władysław Kozioł podjął się konserwacji siedmiu dziewiętnastowiecznych witraży z bogatymi motywami ornamentalnymi, tzw. dywanowymi. Prace trwały cztery lata, do roku 1990.

Malarstwo: Moskwa. Cerkwie, Droga do Białego, Drzewa w parku, Pożar lasu, Wiejska studnia, Tulipany.

1987

W Rydze, stolicy Łotwy, stoi na Przedmieściu Łatgalskim okazały kościół p.w. św. Franciszka z Asyżu, pretendujący do miana kościoła polskiego. Zbudowany w stylu neogotyckim, trójnawowy, konsekrowany w 1892 roku. Szczególnie cennym elementem wystroju były witraże figuralne z postaciami świętych, zamówione w warszawskiej pracowni „Świętego Łukasza”, wprawione w smukłe okna. Duża ich część uległa zniszczeniu w 1944 roku podczas wysadzania przez Niemców pobliskiego wiaduktu. Restaurowano je w latach 1958, 1968, 1976. W roku 1987 Władysław Kozioł zrekonstruował 12 witraży, nawiązując kompozycyjnie i stylistycznie do zachowanych fragmentów. Prace trwały do roku 1990.

W centrum akwizycyjno-informacyjnym PKZ w Wiedniu toruński mistrz prezentuje po raz pierwszy zagranicą około 100 witraży.

Dobra passa wystawiennicza trwa: w Sankt-Petersburgu ma miejsce kolejna odsłona witraży, przeniesiona z Wiednia a następnie zaprezentowana w lokalu ambasady polskiej w Moskwie.

Toruński artysta bierze także udział w wystawie zbiorowej w Brnie (Czechy), prezentując wybrane obrazy wykonane w technice gwaszu i tempery.

Malarstwo: Kitri (z baletu Don Kichot), Portret Barbary W., Dziewczyna w chustce, Głowa dziewczyny, Kobieta z czerwonymi włosami, Dziewczyna w czerwonej opasce, Bez tytułu, Smutek, Drzewo, Głowa, Indor, Koń, Architektura czerwona, Ikar.

1988

Twórczość malarska Władysława Kozioła prezentowana jest publiczności na poplenerowej wystawie zbiorowej w toruńskiej Galerii Sztuki „Wozownia”.

Malarstwo: Drzewa. Zima, Portret Rafała, Drzewa na wietrze, Czarny łabędź, Drzewa, Świerki, Martwa natura, Drzewo, Emocje, Drzewa, Wnętrze gotyckie I żółte, Wnętrze gotyckie II niebieskie, Akt w arkadzie.

1989

W Tallinie, stolicy Estonii, Kozioł zainstalował w oknie „Domu Myśliwskiego” kilka witraży abstrakcyjnych.

Dom Mody Polskiej w Bydgoszczy złożył w toruńskiej pracowni zamówienie na 3 witraże z motywami mody kobiecej.

Kolejny przykład współpracy Władysława Kozioła z architektem Janem Tajchmanem odnajdujemy w kościele Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Ciechocinku. W dobudowanej w latach 1984-1989 części wschodniej, z wielobocznym transeptem i trzema kaplicami, dziełem Jana Tajchmana, Władysław Kozioł umieścił w oknach witrażowe wizerunki czterech ewangelistów oraz polskich świętych: Rafała Kalinowskiego, Jadwigi Śląskiej, Kazimierza Jagiellończyka, Adama Chmielowskiego, Maksymiliana Kolbego, kardynała Stefana Wyszyńskiego, Jana Pawła II i biskupa Michała Kozala. Prace przy witrażach trwały do 1993 roku.

Na zlecenie Muzeum Architektury we Wrocławiu Kozioł zakonserwował szereg witraży secesyjnych.

Malarstwo: Ustka, Zachód słońca w Ustce, Maszty, Akt, Impresja architektoniczna, Kompozycja figuralna, Tancerka, Głowa dziewczyny z kolczykiem, Aramis, Ptak czerwony, Jeleń, Okręty, Po treningu, Dekoracja nagrobna, Maszty, Niebieski koń w białym konturze.

1990

Malarstwo: Studium konia, Abstrakcja, Araby, Most, Koń niebieski, Impresja, Postać, Szkice.

1991

Ostatnia większa praca Władysława Kozioła dla zamku w Malborku – przeszklenie niewielkich okien w trzech dormitoriach (sypialniach) na Zamku Wysokim, wykonana wspólnie z synem Wojciechem Koziołem. Pojawiły się wówczas malarsko opracowane „marmurkowe” szybki osadzone w ołowianej siatce rombów.

Toruński maestro podarował swój obraz Koń na aukcję charytatywną zorganizowaną na rzecz pomocy Litwie. Podczas licytacji odbywającej się w toruńskim Ratuszu Staromiejskim obraz uzyskał najwyższą cenę – 1,5 mln złotych. Nabywcą było Muzeum Okręgowe w Toruniu.

Malarstwo: Zachód słońca, Stara wierzba, Zagajnik.

1992

Dla znanego w Toruniu pubu „Grota” (Rynek Staromiejski 24) mistrz Władysław zaprojektował i wykonał witraż z wizerunkiem dziewczyny.

W jednym z banków w Łodzi, mieszczącym się w dawnej kamienicy, pojawił się ogromny witraż, siedmiometrowej wysokości, dalsze witraże zostały zamontowane na plafonie i w bankowych salach operacyjnych. Władysław Kozioł przywołał liczne motywy morskie, roślinne i figuralne, m.in. wizerunek Fortuny – rzymskiej bogini kierującej ludzkimi losami: szczęścia i nieszczęścia.

Malarstwo: Ekspresja, Pejzaż, Dziewczyna z kolczykiem, Postać stojąca, Bor-Boruta-Borencjusz, Kościół na wzgórzu, Akt niebieski, Konie błękitne.

1993

W kościele w Nieszawie, noszącym wezwanie św. Jadwigi, toruński mistrz realizował oszklenia w trzech etapach. Najwcześniej powstały witrażowe wyobrażenia w prezbiterium i dwóch kaplicach bocznych. Przedstawiają św. Wojciecha, św. Jadwigę i siostrę serafitkę. Dwa dalsze etapy prac będą miały miejsce w roku 1999 i 2005.

Dla kościoła Podwyższenia Krzyża Świętego w Górznie (kujawsko-pomorskie), do 1830 pozostającego pod zarządem Kanoników Regularnych Stróżów Grobu Jerozolimskiego (bożogrobców), toruński witrażysta wykonał dwa oszklenia figuralne przedstawiające Zmartwychwstanie Chrystusa i postaci bożogrobców.

Konserwacja kilku witraży z przełomu XIX i XX wieku z klatki schodowej Sądu Rejonowego w Gliwicach.

Malarstwo: Dziewczyna o zielonych włosach, Drzewa, Matka Boska, Ostatnia Wieczerza.

1994

Kościół parafialny we wsi Grodziec, noszący wezwanie św. Wojciecha, powstał w roku 1901, natomiast wystrój witrażowy otrzymał dopiero w latach 1994-1998. Realizacji oszkleń z motywami św. Wojciecha, Stanisława i innych świętych podjęli się toruńscy witrażownicy: Władysław i Wojciech Koziołowie.

Malarstwo: Kompozycja kolorystyczna, Corrida, Portret Ernesta Brylla.

1995

W latach 1995-1998 Władysław Kozioł zrealizował szereg witraży elbląskim Sanktuarium bł. Doroty z Mątowów Wielkich. Osadzone w ścianach wschodniej i północnej, wypełniają łącznie 12 okien. Wśród przedstawień figuralnych m.in. św. Krzysztof i św. Michał Archanioł, poza tym oszklenia abstrakcyjno-roślinne, mocno stylizowane.

Malarstwo: Kompozycja wertykalna I, Dziewczyna z klipsem, Kompozycja wertykalna II, Koń, Akt niebieski, Abstrakcja, Konie na śnieżnym, białym tle, Don Kichot.

1996

Malarstwo: Wierzby nad Wisłą I, Wierzby nad Wisłą II, Wierzby nad Wisłą III, Koń, Kwiaty w niebieskim wazonie, Czarny łabędź, Wazon szary, Portret Agaty N., Ptak, Żaglówka, Ptaszysko, Zima w parku, Ptak, Anemony w niebieskim wazonie, Bez tytułu, Chryzantemy, Drzewo, Bez tytułu.

1997

Główna realizacja to prostokątny, abstrakcyjny witraż podwieszony w świetliku nad hallem neogotyckiej poczty w Chełmnie. Poza tym Kozioł wykonał także mniejsze witraże w nadświetlach z motywami pocztowymi: dyliżansami konnymi i pocztowymi trąbkami.

Przy ul. Szerokiej 35 w Toruniu mieści się znany klub „Art- Cafe”, na zamówienie którego pracownia witraży wykonała witraż z dynamiczną sceną hiszpańskiej corridy.

Tuliszków, miasto w powiecie tureckim, posiada barokowy kościół św. Wita, dla którego Władysław Kozioł wykonał zespół 12 witraży figuralnych z postaciami świętych. Prace zostały zakończone w roku 1998.

Konserwacja połączona z rekonstrukcją secesyjnych witraży dla Pałacu Ślubów w Gorzowie Wielkopolskim.

Malarstwo: Emocje, Abstrakcje, Siwek, Motyl, Pojezierze brodnickie, Fale.

1998

Neogotycki kościół p.w. Najświętszego Serca Jezusowego w Lubsku (diecezja zielonogórsko-gorzowska) został w roku 1997 przebudowany przez toruńskiego architekta Jana Tajchmana (transept i przedsionki). Współpracujący z nim witrażysta wykonał trzy witraże: dwie sceny figuralne w kaplicy i tondo z Gołębicą Ducha Świętego w prezbiterium.

Wiejski kościół św. Stanisława Biskupa w Gruszczycach (diecezja kaliska) zyskał trzy witraże figuralne (postaci świętych) autorstwa toruńskiego artysty.

Malarskie dzieła Władysława Kozioła są wystawiane na poplenerowej zbiorowej wystawie w  Galerii Sztuki „Wozownia” w Toruniu.

Malarstwo: Abstrakcja, Piwonie w zielonym wazonie, Abstrakcja, Koń, Fundacja Ducha, Szkarłatna, Apokalipsa niebieska.

1999

Monumentalna katedra Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny w Moskwie, największa świątynia katolicka w stolicy Rosji, zbudowana dzięki składkom moskiewskiej Polonii, poświęcona w 1911, zamknięta przez władze komunistyczne w roku 1937. Dopiero w 1996 zwrócono ją wiernym a architekt Jan Tajchman zaprojektował nowy kształt wnętrza. Katedra została konsekrowana w 1999 roku i w tymże czasie Władysław Kozioł ukończył instalowanie oszkleń z motywami figuralnymi i ornamentalnymi.

W kościele św. Jadwigi w Nieszawie toruński mistrz kontynuował prace, osadzając w oknach kaplicy bocznej witrażowe wizerunki św. Józefa i św. Stanisława Biskupa tudzież dwie sceny z legendy św. Jadwigi.

Dla kaplicy Zgromadzenia Sióstr od Niepokalanej Maryi Wspólnej Pracy we Włocławku Władysław Kozioł wykonał szereg oszkleń z motywami figuralnymi, roślinnymi i abstrakcyjnymi. Prace trwały do roku 2000.

Kościół św. Mikołaja w Sulęcinie (filialny) został zbudowany w XIV wieku przez templariuszy. Zniszczony w lutym 1945 roku przez Armię Czerwoną, w latach 50. XX wieku wyremontowany. Dopiero pod koniec minionego stulecia jednonawowa świątynia doczekała się pięknego zespołu witraży, wykonanego w toruńskiej pracowni, z wyobrażeniami dziesięciorga świętych.

W toruńskiej katedrze Świętych Janów, Chrzciciela i Ewangelisty, po stronie północnej znajduje się kaplica poświęcona założycielowi jezuitów, św. Ignacemu Loyoli. Tuż przed wizytą Jana Pawła II w Toruniu zlecono Koziołowi wykonanie nowych witraży dla dwóch smukłych, trójdzielnych okien w tejże kaplicy. W rezultacie powstały oszklenia figuralne przedstawiające w oknie pierwszym beatyfikowaną w roku 1997 zakonnicę Marię Karłowską i księdza Stefana Wincentego Frelichowskiego, beatyfikowanego w roku 1999, natomiast w sąsiednim widnieje postać papieża Jana Pawła II z odpowiednimi emblematami i symbolami.

W galerii toruńskiego Okręgu ZPAP „Na Piętrze” zostaje otwarta wystawa twórczości Władysława Kozioła „Malarstwo i witraż”.

Malarstwo: Winogrona, Kwiaty w szklanym wazonie, Zachód słońca, Drzewa wiosną, Temat muzyczny, Akt z tłem, Wierchy I.

2000

W galerii toruńskiego Okręgu ZPAP zwanej „Na Piętrze” malarskie i witrażowe dzieła Kozioła biorą udział w wystawie zbiorowej pod nazwą „Anioły Toruńskie”.

Wykonanie ekspertyzy (stan zachowania) oszkleń witrażowych w Bazylice Archikatedralnej p.w. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny we Lwowie.

Malarstwo: Kwiaty w szklanym wazonie II, Kompozycja graficzna I, Santorini, Akt, Drzewa, Kompozycja linearna, Wazon, Studium konia, Koń, Kwiaty w doniczce, Pejzaż mazurski.

2001

Malarstwo: Wazon, Święty Jerzy, Tancerka, Płonący wieżowiec.

2002

Malarstwo: Ustka. Żaglówki, Martwa natura, Portret młodzieńca, Kompozycja graficzna II, Abstrakcje, Dziewczyna z kolczykiem.

2003

Malarstwo Kozioła jest reprezentowane na zbiorowej ekspozycji poświęconej Edycie Stein, zorganizowanej przez Muzeum Okręgowe w Toruniu.

Malarstwo: Wazon, Drzewa, Abstrakcje, Jeździec na koniu, Architektura, Akt, Pejzaż uniwersalny, Getynga, Pejzaż srebrzysty.

2004

Konserwacja kilkudziesięciu kwater i pól witrażowych z Wielkiego Refektarza na Zamku Średnim w Malborku, wraz z synem Wojciechem.

„Dzieło roku 2003” to wspólna pokonkursowa wystawa artystów toruńskich, zorganizowana w Galerii Sztuki „Wozownia”. Jednym z wystawiających jest Władysław Kozioł.

Malarstwo: Głowa (studium), Pegaz, Mieszczka toruńska, Porwanie Europy, Akt, Warszawa – kataklizm miasta, Warszawa – krajobraz po Powstaniu, Madryt 11 września, Madryt 11 września II – tancerze śmierci.

2005

Władysław Kozioł finalizuje prace w kościele św. Jadwigi w Nieszawie, uzupełniając galerię świętych o cztery postaci: błogosławioną serafitkę Sancję Szymkowiak, Małgorzatę Szewczyk, założycielkę zgromadzenia sióstr serafitek, św. Ojca Pio i błogosławionego Honorata Koźmińskiego, opiekuna sióstr. Wizerunki świętych wpisane są w nader ozdobne medaliony z motywami kwiatowymi.

Z okazji 75 urodzin Muzeum Okręgowe w Toruniu zorganizowało Władysławowi Koziołowi wystawę jubileuszową i zarazem retrospektywną, zlokalizowaną w przestronnych salach „Domu Eskenów”. Tym razem toruński artysta zaprezentował kwatery witrażowe i malarstwo (gwasz, tempera), pozostawiając widzowi porównanie ich i ocenę. Przygotowano także katalog wystawy wzbogacony kilkudziesięcioma ilustracjami.

W tym samym roku Muzeum Zamkowe w Malborku przygotowało przekrojową ekspozycję poświęconą twórczości witrażowej Władysława Kozioła. Pokazane zostały, na starannie dobranych fotogramach, oszklenia zrealizowane na terenie Powiśla, Kujaw i Kaszub, ze szczególnym uwzględnieniem Malborka (zamek i kościół św. Jana). Równolegle Muzeum Zamkowe przygotowało katalog „Władysław Kozioł. Witraże” prezentujący wybrane realizacje na przykładzie oszkleń w kościołach, także zestaw pomieszczeń Zamku w Malborku z oszkleniami toruńskiego artysty.

Malarstwo: Portret dziewczynki, Ukrzyżowany, Różowy koń, Jeździec na różowym koniu, Głowa konia, Wesele krakowskie, Abstrakcje, Most, Ukrzyżowany (szkic), Kwiaty w wazonie.

2006

W jednej z największych galerii handlowych Torunia – Galerii Wnętrz AMC, znajdującej się przy ul. Joachima Lelewela 33, znalazło się miejsce na kameralną, ale zarazem wysmakowaną wystawę malarstwa toruńskiego twórcy.

Prace Kozioła biorą również udział w zbiorowym pokonkursowym pokazie malarstwa plastyków z Okręgu Toruńskiego ZPAP, zorganizowanym w toruńskiej „Wozowni”.

Malarstwo: Abstrakcje, Studium konia, Martwa natura z pędzlami, Akt, Bez tytułu.

2007

Konserwacja kilkudziesięciu kwater i pól witrażowych z Wielkiego Refektarza na Zamku Średnim w Malborku, wraz z synem Wojciechem.

Malarstwo Kozioła reprezentowane jest także na „Ogólnopolskiej Wystawie Małych Form”, ulokowanej w „Wozowni”.

Malarstwo: Architektura, Abstrakcje, Wazon, Portret mężczyzny, Zuzia, Kwiaty I, Kwiaty II, Bez tytułu.

2008

Przyjaciel Władysława Kozioła, Andrzej Sciepuro, zorganizował w Galerii Sztuki Współczesnej „Dom Michalaków” w Kazimierzu Dolnym wystawę witraży i malarstwa toruńskiego artysty. Równocześnie ta sama ekspozycja objęła prace malarskie Marii Szurmiej, także związanej z Toruniem.

W toruńskim „Domu Muz” przy ul. Podmurnej 1/3 zorganizowano kolejną wystawę prac malarskich i witrażowych Torunianina. Wystawie towarzyszył katalog ze „sztandarowym” obrazem „Niebieskich koni” na okładce i kilkudziesięcioma reprodukcjami obrazów.

Malarstwo: Abstrakcje, Końska głowa, Z fresków kreteńskich.

2009

Władysław Kozioł został odznaczony Srebrnym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.

Malarstwo: Kumoszki, Abstrakcja. Pejzaż, Tancerki, Drzewa czarne, Abstrakcje, Koń, Głowa, Chrystus – projekt witraża, Portret Ani, Akt rudowłosy.

2010

Malarstwo: Anioł I, Anioł II, Anioł III, Głowa mężczyzny, Głowa, Cwał, Konie, Tancerki, Koń I, Koń II, Tancerka, Głowa Chrystusa – szkic do witraża, Matka Boska – szkic do witraża, Koń.

2011

Udział prac toruńskiego malarza w kolejnych zbiorowych wystawach pokonkursowych dla artystów z Okręgu Toruńskiego ZPAP organizowanych pod tym samym hasłem: „Dzieło Roku”  w pomieszczeniach „Wozowni”.

Malarstwo: Tancerka, Abstrakcje, Matka Boża – szkic do witraża.

2012

Malarstwo: Abstrakcje (kilka wariacji), Koń, Akt, Bez tytułu.

2013

Malarstwo: Koń, Abstrakcje (kilka odmian tematu), Akt, Widok spod tężni w Ciechocinku.

2014

W Muzeum Zamkowym w Kwidzynie otwarcie wystawy malarstwa i witraży toruńskich twórców: ojca i syna, pod nazwą „Kozioł & Kozioł. Witraż i malarstwo Władysława i Wojciecha Koziołów”. Wystawie towarzyszył katalog zawierający m.in. wywiady z artystami.

Malarstwo: Kamea, Leda i łabędź, Abstrakcje.

2015

Przeniesienie ekspozycji z Kwidzyna do Muzeum Diecezjalnego we Włocławku.

Malarstwo: Bóg Ojciec, Koń, Tarant, Rachel, Impresja.

2016

Udział prac Kozioła w wystawie zbiorowej członków Okręgu Toruńskiego ZPAP noszącej nazwę „Niepodległa dla Niepodległej”, zorganizowanej w Galerii ZPAP w Gdańsku.

2019

Obrazy Kozioła wystawiane są na wystawie zbiorowej w galerii ZPAP w Toruniu. Pokaz nosi nazwę „Annale, Dzieło Roku”.

W roku jubileuszu 90-lecia urodzin artysty  Okręg Toruński ZPAP zorganizował dużą, przekrojową wystawę prac malarskich i witrażowych Władysława Kozioła. Ekspozycji towarzyszy katalog prezentujący nie tylko wybrane dzieła, ale także okolicznościowe teksty przyjaciół.

Innym jubileuszowym wydarzeniem była wystawa witraży i malarstwa Władysława i Wojciecha Koziołów zorganizowana w Muzeum Historycznym w Przasnyszu.

 

  1. Kilka uwag na temat malarstwa

Malarska twórczość Władysława Kozioła, praktycznie nigdy nie skatalogowana, do czego przyznaje się sam artysta, nie była także chyba nigdy dokładniej przebadana pod względem stylistyki, estetyki, inspiracji, kręgu itp. Jednym słowem, nie stanowiła obiektu badań i nie była poddana krytyce artystycznej.

Tymczasem koziołowe opus vitae jest ogromne: liczy kilkaset obiektów, może nawet około tysiąca, jeśli uwzględnić szkice do witraży i wykonane w technikach malarskich projekty oszkleń. Wieloletni przyjaciel witrażysty – malarza, Andrzej Sciepuro, tak próbował scharakteryzować jego dzieło:

W obrazach Jego przedstawiona rzeczywistość, choć czytelna, jest jednak bardzo przetworzona. Kształty ulegają deformacji, perspektywa-zachwianiu, a barwy często są nierealne. Pierwsze Jego obrazy z końca lat pięćdziesiątych, wykazują dążność do syntetycznego, często dwuwymiarowego traktowania portretu, pejzażu czy martwej natury. Zarówno wówczas jak i później daje się dostrzec u Niego zamiłowanie do wyraźnego konturu oddzielającego zdecydowanie poszczególne partie barwne. Kontur ten otacza nie tylko poszczególne plamy barwne, ale występuje także niezależnie od ich ułożenia. Artysta od wielu lat zdaje się dobierać środki wyrazu w zależności od tego, co chce przekazać i co w danej chwili go fascynuje. Posiadając własny styl nie podporządkowuje go żadnej ,,obowiązującej ” modzie. Szeroka tematyka jego obrazów, poprzedzanych wieloma szkicami, malowanych przy pomocy szybkich i zdecydowanych pociągnięć pędzla, obejmuje malarstwo sakralne, rodzajowe, portretowe, pejzażowe, historyczne oraz dotyczące tego, co nurtuje świat współczesny. Chcąc podkreślić wyraz deformuje i maluje czerwonym lub granatowym kolorem pędzące konie czy rozszalałe byki. W portretach i aktach zmienia karnacje, płynące żaglowce utrzymane są w tonacji szarości, natomiast obrazy dotyczące Powstania Warszawskiego charakteryzują się posępną kolorystyką.

Chcąc śledzić ewoluowanie „stylu” w malarstwie Kozioła, (jest to możliwe dopiero teraz) należałoby ustawić je chronologicznie. Ale nawet bez tego zabiegu można wysnuć spostrzeżenie, że już pierwsze prace Kozioła wykazują wyraźny wpływ jego nauczycieli: Stanisława Borysowskiego i Tymona Niesiołowskiego. Pierwszy z nich nauczył studenta Sztuk Pięknych wyczucia koloru, dobierania plamy barwnej, oddziaływania zdecydowanej faktury. Drugi z profesorów kładł nacisk na wyraźne obramowanie konturem przedstawianych postaci i przedmiotów.

Za tymi ogólnymi spostrzeżeniami kryje się, w przypadku Borysowskiego, wpływ koloryzmu szkoły Pankiewicza, potem doświadczenie abstrakcji, zróżnicowanej kolorystycznie, pełnej ruchu, napięć, dynamiki. Niesiołowski z kolei, przedstawiciel formistów i współtwórca „Ekspresjonistów Polskich”, korzystał z silnych kontrastów i stosował gruby kontur obiegający kształt obiektu przedstawianego, zgodnie z teorią reliefizmu, którą sformułował jeszcze w 1919 roku. Do ulubionych tematów podejmowanych przez Tymona Niesiołowskiego w jego twórczości należały akty we wnętrzach lub na tle abstrakcyjnego pejzażu. Często podejmował również temat martwej natury.

Prace Kozioła bliskie są sztuce formistów, którzy deformowali kształty, zrywali z tradycyjnym przedstawianiem przestrzeni, stosowali mocny kontrast światłocieniowy, gruby kontur i naiwną stylizację w celu osiągnięcia większej ekspresji.

Idąc tym tropem należy przyjąć, że obrazy Kozioła (na kartonie i papierze, unikał bowiem techniki olejnej na płótnie), stanowią echo sztuki genetycznie międzywojennej, przeniesionej przez Borysowskiego i zwłaszcza Niesiołowskiego w lata 40. i 50. tamtego wieku, wzbogaconej przez oddziaływania nowoczesnych prądów i wzmocnionej przez estetyczną, w dużym stopniu intuicyjną wrażliwość artystycznej duszy Władysława Kozioła.

Artysta sam wyznaje, że wśród malarzy, którzy wywarli na niego wpływ są: Jan Matejko, Stanisław Wyspiański, Camille Pissarro, Paul Gauguin i Vincent van Gogh (odkryty w moskiewskim muzeum w 1999 roku). Ten krąg należałoby poszerzyć o sztukę Paula Klee, szczególnie tę z lat 30. ubiegłego wieku, fowistów (Matisse, Derain, Vlaminck, Dufy), także Franza Marca, może Ernsta Ludwiga Kirchnera.

Cechą charakterystyczną malarstwa Władysława Kozioła jest trwająca przez dziesięciolecia ta sama maniera, ustalona od pierwszych lat pobytu w Toruniu. Artysta nie brał udziału w pokazach Grupy Toruńskiej i zapewne dlatego nie ulegał ewolucjom i zmianom. Był zresztą zaprzątnięty tworzeniem witraży. Jest znakomicie rozpoznawalny w dziełach zarówno datowanych na lata sześćdziesiąte minionego stulecia, jak i te sprzed lat kilku lub kilkunastu.

Jednocześnie sztuka Władysława Kozioła jest dwutorowa: inna stylistyka dominuje w jego oszkleniach witrażowych, podporządkowanych zamówieniom i oczekiwaniom fundatorów, zwłaszcza duchownych ( choć nie brak kwater abstrakcyjnych). Inna dominuje w jego pracach malarskich. W tej ostatniej dziedzinie Kozioł jest wolny i niezależny. Jest dynamiczny i szybki. Można sobie wyobrazić, z jaką energią przygotowuje papierowe podłoże, gnąc je i pokrywając różnymi pastami i następnie farbami znanymi od starożytności: temperą i gwaszem.

Witraż natomiast wymaga starannego opracowania plastycznego. Najczęściej sceny i postaci są realistyczne, kolor zgodny z powszechnie przyjętymi normami. Niektórzy twierdzą, że witraże Kozioła mają coś wspólnego z obrazami i przeciwnie, kompozycje malarskie przypominają witraże. Jednak to stwierdzenie nie jest chyba prawdziwe. Zapożyczony od Niesiołowskiego reliefizm może z pozoru upodabniać dzieło malarskie z witrażem. Jednak potrzeba „odreagowania” duszy artysty na mozolne komponowanie z drobnych szkiełek witrażu rodzi w przypadku Władysława Kozioła kompensację w postaci nieskrępowanej żadnym konwenansem potrzeby malowania. Artysta ujmuje rzecz tak:

Gdy obrzydnie mi malarstwo, przerzucam się na witraż. Poświęcając się jednej rzeczy człowiek może zgłupieć. Każdy witraż zresztą ma podbudowę malarską. Od tego nie da się uciec.

Artysta nie lubi sprzedawać swoich obrazów, jeśli już kogoś ceni, obdarowuje go.

Kiedy mam sprzedać swoją pracę malarską, czuję się tak, jakbym kroił samego siebie na kawałki. Łatwiej jest mi pozbyć się witraży, ponieważ połowa pracy, jaką trzeba przy nich wykonać, to robota rzemieślnicza – twierdzi Władysław Kozioł.

Ta ostatnia wypowiedź może świadczyć, że toruński mistrz, mimo wrodzonej skromności, ceni i lubi swoją sztukę. To w pełni zrozumiałe.

 

  1. Bibliografia

Książki i katalogi wystaw, maszynopisy

Czermińska Daria, Sylwetka toruńskiego witrażysty Władysława Kozioła. Praca magisterska napisana  w Zakładzie Pedagogiki Artystycznej Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu pod kierunkiem dra Bogusława Mansfelda, Toruń 2000 (mps w Archiwum UMK w Toruniu).

Hewner Katarzyna, Parafia Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Ciechocinku, Ciechocinek 2002.

Katalog III Targów Konserwacji Zabytków i Renowacji Miast „Conservatio ‘97”, Toruń 1997.

Malarstwo i witraż. Władysław Kozioł. Katalog wystawy, red. Maciejewska-Marcinkowska Hanna, Uziembło Bogusław, Muzeum Okręgowe w Toruniu, Toruń 2005.

Sciepuro Andrzej, Twórczość witrażowa Władysława Kozioła, [w:] Witraże w obiektach zabytkowych. Między konserwacją a sztuką współczesną, red. Joanna Budyn-Kamykowska, Kraków – Malbork 2009, s. 251-253.

Witkowicz-Pałka Ewa, Działalność witrażownicza Franza Lauterbacha na zamku w Malborku, [w:] Præterita Posteritati. Studia z historii sztuki i kultury ofiarowane Maciejowi Kilarskiemu, red. Mierzwiński Mariusz, Malbork 2001, s. 463-474.

Witkowicz-Pałka Ewa, KOZIOŁ & KOZIOŁ. Katalog wystawy, Muzeum w Kwidzynie, Malbork 2014.

Witkowicz-Pałka Ewa, Oszklenia witrażowe w Kapitularzu. Projekt, realizacja, dzieje najnowsze. [w:] Malborski Kapitularz. Dzieje – Wyposażenie – Konserwacja, red. Trupinda Janusz, Malbork 2004, s. 83-95.

Witkowicz-Pałka Ewa, Oszklenia witrażowe Wielkiego Refektarza w XIX i XX w. [w:] Wielki Refektarz na Zamku Średnim w Malborku. Dzieje – Wystrój – Konserwacja, red. Trupinda Janusz, Malbork 2010, s. 148-152.

Witkowicz-Pałka Ewa, Oszklenia witrażowe Wielkiego Refektarza w XIX i XX w. Folder wystawy, Muzeum Zamkowe w Malborku, Malbork 2010.

Witkowicz-Pałka Ewa, Witraże w zbiorach Muzeum Zamkowego w Malborku. Katalog, Malbork 2014, s. 18, 138-198.

Witkowicz-Pałka Ewa, Władysław Kozioł. Witraże. Katalog wystawy, Muzeum Zamkowe w Malborku, Malbork 2005.

Władysław Kozioł. Malarstwo. Witraż. W roku jubileuszu 90-lecia urodzin Artysty. Katalog wystawy, ZPAP Okręg Toruński, Toruń 2019.

Artykuły prasowe i czasopisma

Chamot Marek, Witraże żyją światłem. Z Władysławem i Wojciechem Koziołami rozmawia Marek Chamot  [w:]Promocje Pomorskie” 1993, nr 5, s. 22-23.

Chrupek K., Tęcza w oknie [w:] „Kobieta i Życie”, 17 lutego 1974.

Churski Andrzej, Galeria barwnego powietrza [w:]Promocje Pomorskie” 1994, nr 9, s. 39.

Churski Andrzej, Galeria zabarwionego powietrza [w:] „Nowości”, 6 czerwca 1994.

Churski Andrzej, Tym razem sukces [w:] „Nowości”, 11 lutego 1991.

Kalembka Sławomir, Władysław Kozioł mistrz przypomniany [w:] „Promocje Kujawsko-Pomorskie” 2005, nr 1-3, s. 14-16.

Marciniak Tadeusz, Władysław Kozioł – 50 lat ze sztuką. Obrazy i witraże [w:] „Głos Uczelni”, Pismo Uniwersytetu Mikołaja Kopernika 2005, nr 2 (228), s. 26.

Dzikowski L., Zafascynowani szkłem [w:] „Trybuna Ludu”, 3 czerwca 1978.

Toruń-Gdańskowi [w:] „Gazeta Wyborcza”, Toruń, 18 czerwca 1997.

Frankowski S.,  Dzieje kościoła i diecezji w szkle zapisane.  Przemiany w katedrze [w:] „Nowości”, 2 maja 1999.

Gil J., Kolorowe szkła witraży [w:] „Trybuna Ludu”, 6 stycznia 1974.

Gil J., W Toruniu przy ulicy Rabiańskiej [w:] „Słowo Powszechne”,  11-12 stycznia 1969.

Jedyna pracownia w Polsce. Toruński lekarz witraży [w:] „Życie Warszawy”, 12 maja 1976.

Jeziorska K., Kolorowy świat [w:]  „Gazeta Toruńska”, 5-7  stycznia 1974.

Jędrzyński Z., Arcymistrz witrażu [w:] „Nowości”, 2 lipca 2004, nr 153.

Kapica E.,  Promienne mozaiki [w:] „Zorza. Rodzinny Tygodnik Katolików”, 13 maja 1984, nr 20.

Komuda M., Toruńskie witraże [w:] „Trybuna Odrzańska”, 1979, nr 174 (8816).

Kuhn P., Magiczny świat [w:] „Nowości”, 16 marca 1999.

Kuhn P., Miasto witraży. [w:] „Nowości”, 5 sierpnia 1994.

Kwiatkowski P., Witraż żyje [w:] „Nowa Wieś”, 24 maja 1987, nr 21.

Marciniak T., Przestrzeń przyrody. Wystawa poplenerowa „Skłudzewo 2003” [w:] „Głos Uczelni”, 2003, nr 11.

Niesiobędzki J., Władysław Kozioł. Wystawa malarstwa. Katalog wystawy, Bydgoszcz 1964.

Nikonowiczowa O., Toruń nie tylko piernikami stoi, sławny też witrażownictwem [w:] „Rota. Pismo społeczno-kulturalne”, 1991, nr 4.

Nowicka G., Światłem malowane obrazy [w:] „Gazeta Pomorska”, 5 czerwca 1987.

Obradzka J., Obrazy w kolorach tęczy [w:] „Nowości”, 4 maja 1979, nr 99.

Piórkowski W., Szkło lubi się zmieniać [w:] „Nowości”, 28 lipca 2000, nr 175.

Potęga J., Światy szkiełkami malowane [w:]Dziennik Łódzki”, 2-3 maja 1971, nr 103.

Rochowiak J., Przestrzeń przyrody. I Ogólnopolski plener plastyczny „Skłudzewo 2003”. Wyd. ZPAP Okręg Toruński, Toruń 2003.

Rochowiak J., Światło w witraż zaklęte [w:] „Gazeta Pomorska”, 14 stycznia 1999, nr 14.

Sciepuro Andrzej, Wystawa prac Władysława Kozioła [w:] „Promocje Pomorskie” 2000, nr 2 (86), s. 23.

Skałecka K., Witraż [w:] „Gazeta Pomorska”, 11-12 września 1976.

Stankiewicz M., Tajemnice zabytkowych witraży [w:] „Słowo Powszechne”, 31 grudnia 1969/1-2 stycznia 1970.

Śledzińska M., Tutaj przywraca się blask szklanym dziełom sztuki. Wizyta w toruńskiej pracowni witrażownictwa [w:] „Słowo Powszechne”, 10-11 listopada 1973, nr 269.

Świat szkłem malowany [w:] „Czas. Tygodnik Społeczny”, 25 maja 1975, nr 17.

Toruń – Centrum Witrażownictwa. Z kolorowych szkiełek artystyczne dzieła [w:] „Gazeta Toruńska”, 15 czerwca 1983, nr 139.

Trzcińska W., Szkłem malowane [w:] „Głos Pomorza”, 6-8 sierpnia 1976, nr 179.

Warta R., Kolor starego miasta [w:] „Nowości”, 28 sierpnia 1998, nr 201.

Waśko S., Artysta z iskrą bożą [w:] „Gazeta Pomorska”, 15 stycznia 1999, nr 15.

Wawrynkiewicz L., W kolorowym szkle [w:] „Dziennik Ludowy”, 15-16 sierpnia 1987, nr 33.

Wilma A., City of glass [w:] “The Warsaw Voice”, 1997, nr 44.

Wilma A., Miasto w szkle [w:] „Gazeta Pomorska”, 18 listopada 1997, nr 19.

Wójcicki Dominik, Medal za witraże. Władysław Kozioł, znany toruński witrażownik, otrzymał wczoraj w Dworze Artusa medal Thorunium [w:] „Gazeta Wyborcza”, 3 stycznia 2006, nr 1, s.2.

Zdanowicz S.,  Kolorowe szkła witraży [w:] „Gazeta Pomorska”, 5-7 stycznia 1974, nr 4-6.

 

Strony internetowe

Witkowicz-Pałka Ewa, KOZIOŁ & KOZIOŁ. Malarstwo i witraż Władysława i Wojciecha Koziołów na zamku w Kwidzynie  http://muzealnictwo.com/2014/07

Witkowicz-Pałka Ewa, Kozioł & Kozioł zagościli w Przasnyszu https://eprzasnysz.pl/artykul/koziol-koziol-zagoscili/72722892

Witraż i Malarstwo Koziołów http://muzeum.diecezja.wloclawek.pl/witraz-i-malarstwo-koziolow/2015

 

  1. Konserwacje witraży

(od l. 80. XX w. – przy współudziale syna Wojciecha Kozioła)

1958-1959 – konserwacja gotyckich witraży kościoła św. Mikołaja i NMP w Toruniu oraz

fary Wniebowzięcia NMP w  Chełmnie.

1962 – udział w konserwacji 36 dziewiętnastowiecznych witraży J.B. Haselbergera z kościoła

zamkowego NMP w Malborku.
1964-1965 –
konserwacja witraży kościoła M.B. Częstochowskiej w Radkowicach.
1972-1973 –
konserwacja XII-wiecznych witraży pałacu Zamoyskich w Adampolu.
1975 –
 rekonstrukcja sześciu okien w kościele NMP Królowej Polski w Szczecinie.
1978-1980 – konserwacja secesyjnych witraży w Domu Pracy Twórczej w Ustce.
1982-1984
– konserwacja czternastu kwater witrażowych z XIV w. z Muzeum Uniwersytetu

Jagiellońskiego w Krakowie.
1983 – rekonstrukcja sześciu witraży z XIX w. w Centrum Kształcenia Ustawicznego

w Toruniu.
1983 – rekonstrukcja witraży w bóżnicy „Nożyków” w Warszawie.
1985-1986 – konserwacja witraży herbowych w Muzeum Czartoryskich w Krakowie.
1986-1990 – konserwacja i rekonstrukcja siedmiu okien o tematyce figuralnej i ornamentowej

w katedrze św. Elżbiety w Koszycach (Słowacja).
1986 – konserwacja i rekonstrukcja witraży z kaplicy na Powązkach w Warszawie.
1975-1979, 1984-1986
– konserwacja i rekonstrukcja witraży w Domu Jabłkowskich

w Warszawie.
1987-1990
– pełna rekonstrukcja dwunastu witraży z XIX w. o tematyce ornamentalnej

w kościele Reformatorów w Rydze (Łotwa).
1989-90
– konserwacja secesyjnych witraży z Muzeum Architektury we Wrocławiu.
1992
– konserwacja i częściowa rekonstrukcja XIX-wiecznych herbowych witraży

z ornamentami roślinnymi z Dworu Artusa w Toruniu.
1993-1994
– konserwacja witraży z XIX/XX w. z klatki schodowej Sądu Rejonowego

w Gliwicach.
1992-1997
– konserwacja i rekonstrukcja XIX-wiecznych witraży w parafialnym kościele

Św. Apostołów Piotra i Pawła w Dębowej Łące.
1997-1998
– konserwacja i rekonstrukcja secesyjnych witraży oraz projekt i wykonanie

nowych witraży w stylu secesyjnym w Pałacu Ślubów w Gorzowie Wielkopolskim.
1997
– konserwacja XIX-wiecznych witraży w kaplicy Matki Bożej Bolesnej „Na Bramce”

w Chełmnie.
2001
– konserwacja i rekonstrukcja witraży figuralnych z XIX/XX w. w kalwarii w Wielu

(woj. pomorskie).
2001-2002 – konserwacja dwóch okien autorstwa Josepha Marii Machhausena z 1888 r.

w katedrze we Fromborku.
2004 – konserwacja XIX-wiecznych witraży w kościele św. Jana Chrzciciela w Lechowie

(woj. warmińsko-mazurskie).
2004-2005 – konserwacja witraży z początku XX w. kościele  Opieki św. Józefa, św. Marii

Magdaleny i Aniołów Stróżów w Milejowie (k. Piotrkowa Trybunalskiego).

2004  i 2007 – konserwacja zespołu witraży z Wielkiego Refektarza  na zamku w Malborku

autorstwa  Franza Lauterbacha z l. 1908-1910.

2005 –  konserwacja 24 kwater i pól witrażowych, tzw. eksperymentalnych, z kolekcji

Muzeum Zamkowego w Malborku.

 

  1. Wystawiennictwo

Wystawy indywidualne

1964  – Wystawa malarstwa – galeria KMPiK w Bydgoszczy.

1987  –  Prezentacja ok. 100 witraży – Centrum Akwizycyjno-Informacyjne PKZ w Wiedniu.

1987  –  Wystawa witraży (przeniesiona z Wiednia) – galeria w Leningradzie.

1987  – Wystawa witraży – Ambasada Polska w Moskwie.

1999  Malarstwo i witraż – galeria „Na Piętrze” w Toruniu.

2005  Władysław Kozioł. Malarstwo i witraż – Pałac Eskenów, wystawa  retrospektywna

zorganizowana przez Muzeum Okręgowe w Toruniu.

2005  – Władysław Kozioł. Witraże – Muzeum Zamkowe w Malborku.

2006  – Galeria „AMC” w  Toruniu.

2019  Władysław Kozioł. Malarstwo. Witraż. W roku jubileuszu 90-lecia urodzin Artysty,

Galeria Sztuki Okręgu Toruńskiego ZPAP.

Wystawy zbiorowe

1987 – Wystawa malarstwa w Brnie (Czechy).
1988 – Wystawa poplenerowa malarstwa, Galeria Sztuki „Wozownia” w Toruniu.

1998  – Wystawa malarstwa w galerii „Wozownia” w Toruniu.

2000Anioły toruńskie, wystawa z okazji pierwszej rocznicy wizyty Jana Pawła II, Galeria

„Na Piętrze” w Toruniu.
2003 – Wystawa malarstwa poświęcona Edycie Stein, Muzeum Okręgowe w Toruniu.
2004 – Wystawa pokonkursowa Dzieło Roku 2003 Okręgu Toruńskiego ZPAP, Galeria Sztuki

„Wozownia” w  Toruniu.
2006 – Wystawa pokonkursowa Dzieło Roku 2005 Okręgu Toruńskiego ZPAP, Galeria Sztuki

„Wozownia” w Toruniu.
2007Ogólnopolska Wystawa Małych Form, Galeria Sztuki „Wozownia” w Toruniu.

2014, 2015, 2019KOZIOŁ & KOZIOŁ. Witraż i Malarstwo Władysława i Wojciecha

          Koziołów, Muzeum w Kwidzynie, Muzeum Diecezjalne we Włocławku, Muzeum

Historyczne w Przasnyszu.

Ewa Witkowicz-Pałka

 

[1] Niedzielska Magdalena, Sławomir Kalembka (1936-2009), Czasy Nowożytne 23, Toruń 2010, s. 323-325.

[2] Kalembka Sławomir, Władysław Kozioł mistrz przypomniany, Promocje kujawsko-pomorskie, nr 1-3, 2005.

[3] Jędrzyński Zefiryn, Arcymistrz witrażu  i wielki sztukmistrz życia, Malarstwo i witraż. Władysław Kozioł, katalog wystawy w Muzeum Okręgowym w Toruniu, Toruń 2005, s. 16.

4 Mansfeld Bogusław, Od północnej strony katedry …, Malarstwo i witraż. Władysław Kozioł, Katalog wystawy w Muzeum Okręgowym w Toruniu, Toruń 2005, s. 8-9.

5 Mansfeld Bogusław, Andrzej Sciepuro (1944-2010), historyk i krytyk sztuki, muzealnik, Rocznik Toruński 38, Toruń 2011, s. 229-242.

[6] Sciepuro Andrzej, Władysław Kozioł znany jest w Polsce…, Malarstwo i witraż, katalog wystawy, Muzeum Okręgowe w Toruniu, 2005, s. 10-11.

[7] Czermińska Daria, Znany, nieznany artysta, Malarstwo i witraż. Władysław Kozioł, katalog wystawy w Muzeum Okręgowym w Toruniu, Toruń 2005, s. 12-13.

9 Wiele faktów z biografii Władysława Kozioła podaję za autorką pracy magisterskiej poświęconej jego twórczości; patrz: Daria Czermińska, Sylwetka toruńskiego witrażysty Władysława Kozioła. Praca magisterska napisana w Zakładzie Pedagogiki Artystycznej UMK pod kierunkiem dra Bogusława Mansfelda, Toruń 2000, mps.

[9] Frycz Jerzy, Wspomnienie pośmiertne: Edward Kwiatkowski, Acta Universitatis Nicolai Copernici. Zabytkoznawstwo i Konserwatorstwo 6 (77), Toruń 1977, s. 11-13.

[10] Obszerny wykaz oszkleń w Malborku (zamek i kościół św. Jana) zawiera katalog wystawy: Władysław Kozioł. Witraże, Katalog wystawy, opr. Witkowicz-Pałka Ewa, Muzeum Zamkowe w Malborku, Malbork 2005. Wcześniej realizacje dla Malborka omówione zostały w cytowanej wyżej pracy magisterskiej Darii Czermińskiej.

[11] Horzela Dobrosława, Kamińska Marta, Kwatery witrażowe z dawnej kolekcji Zamoyskich w Adampolu. W kręgu dolnosaskiej sztuki około 1200, [w:] Rozprawy Muzeum Narodowego w Krakowie, 10, Kraków 2017, s. 33–75

Skip to content